czwartek, 7 listopada, 2024

Filmowe opowieści #ecsworld biją rekordy

300 tysięcy wyświetleń filmów z cyklu #escworld w niecały rok – to bilans projektu promocyjnego, który powstaje całkowicie bez udziału agencji filmowej czy reklamowej. Filmy w pięciu językach opowiadają o polskiej drodze do wolności, promują wystawę stałą i aktywności ECS. Opublikowano dotąd 19 produkcji, trwają prace nad kolejnymi.

Jeden odcinek trwa do 5 minut. Swoją premierę mają w mediach społecznościowych w poniedziałki między godz. 19 a 20. Filmy powstają w pięciu wersjach językowych: angielskiej, niemieckiej, francuskiej, włoskiej i rosyjskiej, a okazjonalnie nawet po arabsku. A wszystkie opatrzone są tłumaczeniem w języku polskim. Rekordową liczbę wyświetleń, już ponad 80 tysięcy, osiągnęły produkcje w języku rosyjskim. 97 proc. ich odbiorców pochodzi z Europy Wschodniej – Białorusi i Ukrainy.

Cykl #escworld to przedsięwzięcie realizowane w ogromnej mierze siłami własnymi. Poza jednym kamerzystą wszystkie osoby zaangażowane w produkcję filmów – od koncepcji, scenariusza przez wystąpienie przed kamerą aż po nagranie, montaż, udźwiękowienie, podpisówkę – są pracownikami ECS. W projekt zaangażowanych jest: 11 narratorów opowiadających historie i 2-osobowa techniczna ekipa realizacyjna.

Kluczem doboru narratorów były przede wszystkim kompetencje językowe i brak skrępowania przed kamerą.

Dla mnie to ogromna przyjemność, ten projekt daje wiele radości, ale i sprawia, że sam rozwijam się językowo. Operujemy dość specjalistycznym językiem, używając zarówno pojęć historycznych, jak i dotyczących przemysłu stoczniowego. Nim stanąłem przed kamerą, musiałem zdobyć tę wiedzę, a później przebadać, czy Włosi mnie rozumieją

mówi dr Arkadiusz Smagacz, szef Biblioteki ECS, który niegdyś trzy lata studiował we Włoszech, później trzy lata wykładał. Włosi rozumieją, Arkadiusz odnowił wiele włoskich znajomości. A przyjaciele odgrażali się nawet, że założą fanklub #escworld po włosku.

Potwierdzam, opowieść w języku włoskim jest ulubioną wersją językową ekipy realizacyjnej, choć nikt z nas nie zna języka włoskiego

śmieje się Magdalena Charkin-Jaszcza, pełnomocnik dyrektora ds. międzynarodowych i protokołu, koordynator projektu #escworld.

Co ciekawe, scenariusze kolejnych odcinków nie powstają w języku polskim, ale od razu w językach obcych.

Wszyscy mówimy o tym samym, ale z wrażliwością na widza. Każdy język bowiem ma swoją specyfikę, pejzaż kulturowy i konteksty. Dla przykładu „Wielka rewolucja Solidarności” doskonale brzmi w języku angielskim i niemieckim, ale już dla odbiorców rosyjskojęzycznych „wielka” jest tylko jedna rewolucja, październikowa

dodaje Magdalena Charkin-Jaszcza.

W poszczególnych ścieżkach językowych akcentuje się metazwiązki wiążące odbiorców z instytucją. I tak na przykład ścieżka brytyjska zawiera odniesienia do fotografii Chrisa Niedenthala, eksponowanej na wystawie stałej ECS i do wizyty brytyjskiej pary książęcej Williama i Catherine w lipcu 2017 roku. W filmach wykorzystywane są archiwa i zbiory ECS – fotografie, materiały filmowe, pamiątki i inne archiwalia, a także dokumentacja współczesnych wydarzeń. 

Pierwsza seria #escworld przybliża historię Solidarności i wydarzenia Sierpnia ’80, druga skupia się na pomniku Poległych Stoczniowców 1970, a właśnie rozpoczęta seria trzecia poświęcona jest Stoczni Gdańskiej. Dodatkowo pod szyldem #escworld nakręcono pięć filmów zapraszających na sierpniowe Święto Wolności i Demokracji, zapowiedź cyklu i życzenia świąteczne. Ciekawostką było zaproszenie na sierpniowe obchody jubileuszowe wygłoszone przez Basila Kerskiego, dyrektora ECS, w języku arabskim.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. W sierpniu 2020 roku na wystawie stałej w ECS zjawili się goście z Francji, którzy przyznali, że do odwiedzin zachęcił ich właśnie film o Solidarności z francuskimi akcentami. Pojawia się w nim pieśniarz Yves Montand, który wiosną 1989 roku w Gdańsku wziął udział w przedwyborczym wiecu i marszu protestacyjnym. Swoje poparcie dla Solidarności artysta manifestował na długo wcześniej, nosząc w klapie marynarki znaczek Solidarności tak długo, aż Lech Wałęsa nie został zwolniony z internowania. 3 maja odbyła się pierwsza w tym cyklu premiera filmu w polskiej wersji językowej. Odcinek poświęcono historycznej Stoczni Gdańskiej.

Historyczna Stocznia Gdańska, tak jak Konstytucja 3 maja, zostały uhonorowane Znakiem Dziedzictwa Europejskiego. Uznaliśmy, że dla naszych rodaków może być to równie wielkie odkrycie, jak dla przyjaciół z zagranicy. Fenomenem tego miejsca jest to, że w stoczni narodziła się pokojowa rewolucja Solidarności, a jednocześnie produkcja stoczniowa miała swój udział w obu wojnach światowych

podkreśla Magdalena Charkin-Jaszcza.

Już wkrótce zostaną pokazane kolejne filmy, m.in. o I Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidarność” i porywistym wietrze, który powiał z Polski wolnością na całą Europę Środkowo-Wschodnią.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

Pierwsze z cyklu spotkań – prele...

To wydarzenie w Międzyzdrojach otwiera serię spotkań-prelekcji poświęconych szt...

Dwie dusze twórcy ludowego

Otwarcie wystawy: 4 listopada 2024 (wernisaż) wystawa dostępna dla zwiedzającyc...

Ogień. Opowieść o Janis Joplin

Powieść ukazuje burzliwe życie Janis Joplin. W tej wciągającej historii na...

Regionalne Centra Konserwatorsko-Magaz...

20 listopada 2024 r.  10.00–17.00,  Forty Kleparz w Krakowie, ul. Kam...

Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowski...

Temat strat wojennych jest niezwykle ważnym elementem badań nad polskim dziedzi...