Od kwietnia 2021 roku w Muzeum Fotografii trwa pilotażowa edycja programu rezydencyjnego, w której udział bierze Mikołaj Długosz.
Ceniony artysta, autor długoterminowych projektów artystycznych, takich jak Pogoda ładna, że aż żal wyjeżdżać czy Real Foto również tym razem będzie korzystał z istniejących zdjęć, by przygotować projekt, który zaprezentuje na wystawie w MuFo Strzelnica pod koniec roku 2021.
– Jesteśmy przekonani o potrzebie utworzenia stałego programu rezydencyjnego, skierowanego do twórczyń i twórców. Na razie jednak – ze względu na ograniczenia pandemiczne i lokalowe, zdecydowaliśmy się na testową współpracę z artystą, którego cenimy i którego prace mamy już w kolekcji. W II połowie 2021 roku Mikołaj Długosz jest naszym gościem w MuFo Strzelnica, gdzie pod opieką kuratorek – Moniki Kozień i Marty Miskowiec, ma możliwość pracy nad swoim najnowszym projektem wykorzystującym anonimowe zdjęcia – mówi Marek Świca, dyrektor Muzeum Fotografii w Krakowie.
Realizowana w MuFo praca opierać się będzie na tworzonym od 2018 roku archiwum artysty. Trafiają do niego amatorskie fotografie, przedstawiające codziennie życie w powojennej Polsce, które Mikołaj Długosz kupuje na bazarach i na aukcjach internetowych.
– Nikt nie sprzedaje swoich zdjęć – mówi artysta – Te, które do mnie trafiają, zazwyczaj są sprzedawane razem z resztą dobytku po zmarłych osobach. Nikt nie wie już, kto został na tych zdjęciach sportretowany, jakie okazje świętują zgromadzeni na nich ludzie, na kogo wyrosły dzieci…
Celem artysty, który już w swoich poprzednich projektach zajmował się tworzeniem kontekstu dla istniejących już obrazów, jest zbudowanie archiwum, które w przyszłości będzie mógł wykorzystywać na różne sposoby.
Dotychczas Mikołaj Długosz zgromadził kilka metrów sześciennych negatywów i odbitek fotografii wykonanych głównie w latach 50. i 60. XX wieku. Nowe nabytki zostają przez niego zeskanowane, oznaczone prostym systemem tagów, ułatwiającym mu dalszą część pracy. W Muzeum Fotografii w Krakowie, Długosz pracuje nad stworzeniem wizualnej opowieści, wykorzystującej wybrane przez niego archiwalne zdjęcia – w swojej narracji artysta łączy pozornie niezwiązane ze sobą zdjęcia (wykonane przez różne osoby, pochodzące z różnych archiwów i okresów) w opowieść o życiu w powojennej Polsce.
– Zdjęcia, które dotychczas zebrałem, są często zaskakujące, bo pokazują szerszy wycinek rzeczywistości, innej niż ta, pokazywana na zdjęciach oficjalnych czy prasowych – dodaje Mikołaj Długosz. – Patrząc na to archiwum, możemy się przekonać, jak w ciągu ostatniego półwiecza zmieniły się standardy: wiele z tych wnętrz z dzisiejszej perspektywy wydaje się biedna i niechlujna, według współczesnych norm mało w nich przedmiotów. Te zdjęcia pokazują inną perspektywę, a praca nad nimi pozwala przenieść się w czasie.
Efekty tej pracy widzowie będą mieli okazję zobaczyć zimą 2021 roku, w ramach pokazu prezentowanego w MuFo Strzelnica. Wcześniej, jesienią bieżącego roku, zostanie zorganizowane spotkanie artysty z publicznością, w trakcie którego opowie on o trwającej w MuFo pracy. W przyszłości historia, stworzona z archiwalnych zdjęć, ukaże się także w formie książki.