W 1928 roku Daily Mail podjął się gigantycznego zadania zarejestrowania zgiełku Londynu, aby pokazać jego wpływ na zdrowie psychiczne. Niemal sto lat później String and Tins zarejestrował ciszę w Muzeum Londynu w 2020 roku. Odkryj, co te kontrastujące ze sobą „pejzaże dźwiękowe” mogą nam powiedzieć o życiu w Londynie.
Każdy, kto poznał Londyn, czy to będąc z krótką wizytą, czy dlatego, że tu mieszka, prawdopodobnie poparłby twierdzenie, że – choć zgiełk stolicy może być czarujący, może być również niezwykle głośny. Czasami taki poziom hałasu może być nawet szkodliwy dla zdrowia psychicznego i fizycznego ludzi, dlatego jesienią 1928 roku Daily Mail przeprowadził kampanię wzywającą do ograniczenia hałasu na coraz głośniejszych ulicach Londynu. We współpracy z Columbia Graphophone Company w pięciu miejscach w centrum Londynu zarejestrowano dźwięki, by dostarczyć obiektywnych dowodów na niepokojący wzrost poziomu hałasu ulicznego, który następnie mogliby przeanalizować i zbadać eksperci.
Pięć miejsc w centrum Londynu, w których rejestrowano hałas, to Whitechapel East, St George’s Hospital (Hyde Park Corner), Leicester Square, Cromwell Road i Beauchamp Place w South Kensington. Chociaż sprzęt używany do nagrywania w 1928 roku uważany był za „przenośny”, był to proces bardzo pracochłonny. Zespół produkcyjny potrzebował całego pomieszczenia do ustawienia sprzętu w każdej z wybranych lokalizacji. Proces nagrywania trwał około dwóch tygodni i zaowocował siedemnastoma płytami gramofonowymi 78 obr./min.
Chociaż nagrania po zakończeniu projektu zostały przekazane rządowi, tylko pierwsza płyta została wyemitowana przez BBC. Pozostałe nigdy nie były emitowane ani udostępniane do odsłuchania w całości – aż do teraz.
Nagrania z 1928 roku, jako pierwsze w historii „pejzaże dźwiękowe” Londynu, stanowiły ważną część kolekcji Muzeum Londynu. Aby je uzupełnić, zespół Muzeum postanowił nagrać rzadki i niezwykły dźwięk cichych ulic Londynu podczas zamknięcia w czasie pandemii Covid-19.
W kwietniu muzealnicy rozpoczęli projekt Museum of London Collecting Covid, a kuratorka Foteini Aravani dostrzegła okazję, by uzupełnić w ten sposób kolekcje dawnych nagrań.
mówi Foteini Aravani.
F. Aravani zwróciła się też do Willa Cohena, który nagrywał różne dzielnice Londynu w czasie lockdownu. Zaproponowała mu współpracę przy projekcie, który miałby uchwycić te same miejsca, co nagrania z 1928 roku, ale w ciszy maja 2020 roku, u szczytu blokady. Cohen zrobił to za pomocą nagrań binauralnych. To metoda nagrywania dźwięku, która wykorzystuje dwa mikrofony ustawione tak, aby stworzyć wrażenie trójwymiarowego dźwięku stereo dla słuchacza. Przewiduje się, że nagrania te zostaną nabyte przez Muzeum Londynu i staną się stałą częścią muzealnej kolekcji.
Częścią projektu – oprócz współczesnych nagrań – są także zdjęcia prawie pustych w 2020 roku londyńskich ulic, które wykonał fotograf Damien Hewetson.