W poniedziałek 12 grudnia w Białymstoku, w siedzibie Muzeum Pamięci Sybiru, odbył się zjazd dyrektorów muzeów historycznych z krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Obrady zakończyły się podpisaniem listu intencyjnego.
Z inicjatywy Dyrektora Muzeum Pamięci Sybiru, prof. dr. hab. Wojciecha Śleszyńskiego, do Białegostoku przyjechali: Karen Jagodin – dyrektorka Muzeum Okupacji i Wolności Vabamu w Tallinie (Estonia), dr Gints Apals – szef Działu Historii Publicznej w Muzeum Okupacji Łotwy w Rydze i dr Arunas Bubnys – dyrektor Centrum Badań nad Ludobójstwem i Ruchem Oporu Mieszkańców Litwy w Wilnie. W spotkaniu uczestniczyła także zdalnie Lesia Hasydzhak – dyrektor Narodowego Muzeum Hołodomoru-Ludobójstwa w Kijowie.
Wszystkie wymienione instytucje zajmują się badaniami oraz popularyzacją wiedzy na temat represji sowieckich wobec obywateli ich krajów, ale także – zwłaszcza w przypadku placówek bałtyckich – okupacji nazistowskiej. Jak podkreślali w trakcie obrad dyrektorzy muzeów, w kręgu zainteresowań ich placówek są także takie zagadnienia jak wolność, walka o nią i współpraca międzynarodowa na rzecz pokojowej przyszłości.
W toku dyskusji dokonano już pierwszych ustaleń dotyczących wspólnych inicjatyw – m.in. wystaw czasowych dotyczących deportacji obywateli państw Europy Środkowej i Wschodniej w głąb Związku Sowieckiego i konferencji naukowych.
Wymyślony przez Muzeum Pamięci Sybiru „Peleton Pamięci”, który w 2022 roku przybrał międzynarodowy charakter dzięki współpracy z partnerami z Litwy, ma szansę rozwinąć się w inicjatywę o jeszcze szerszym zasięgu.
W poniedziałek 12 grudnia w sali audiowizualnej Muzeum Pamięci Sybiru przedstawiciele czterech placówek podpisali list intencyjny, w którym zawarto deklarację współpracy naukowej, wydawniczej, kulturalnej i popularyzatorskiej.
– To spotkanie inicjuje sieć współpracy muzeów państw z tej części Europy, które są zainteresowane popularyzacją historii w kontekście wydarzeń, które mają miejsce w Ukrainie, popularyzacją w innych krajach Europy i świata, bo myślimy także o innych kontynentach – mówił po obradach dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru, prof. dr. hab. Wojciech Śleszyński. Przywoływał także deklarację dyrektora Bubnysa z wileńskiego muzeum, który zapowiada przygotowanie wystawy czasowej o sowieckich deportacjach z czerwca 1941 roku. – Dotyczyły one mieszkańców Europy Środowo-Wschodniej, od Estonii, przez Łotwę i Litwę, potem przez wschodnie części II Rzeczpospolitej, czyli Polaków, Białorusinów i Ukraińców, ale także miały miejsce w Mołdawii. Gdy mówimy tylko o naszych poszczególnych doświadczeniach, nasz przekaz ginie, zwłaszcza w Europie Zachodniej. Musimy więc mówić wspólnym głosem – podkreślał dyrektor białostockiego muzeum.
Goście z zagranicy podkreślali wagę tej inicjatywy oraz szanse na dotarcie z prawdą o zbrodniach komunistycznych do krajów i narodów spoza naszego środkowoeuropejskiego regionu.
– Historia naszych krajów jest bardzo podobna, ale za mało znamy doświadczenia swoich najbliższych sąsiadów – mówi na spotkaniu z dziennikarzami dr Arunas Bubnys.
– To szczególnie ważne teraz, wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę – wtórował mu dr Gints Apals.
Dyrektor tallińskiego muzeum podkreślała:
– Wszyscy jesteśmy przedstawicielami muzeów, instytucji, które mierzą się z trudnymi zagadnieniami, pokazują szerszy kontekst i konsekwencje dokonywanych wyborów. To przykre, że musiało dojść do eskalacji wojny w Ukrainie, abyśmy przypomnieli sobie o tym, jak wiele nas łączy. To co możemy zrobić, to właśnie pokazywać współczesnym kontekst, tłumaczyć i w ten sposób działać, aby historia się nie powtórzyła. Razem możemy więcej – podsumowała Karen Jagodin.