– Jesteśmy dzisiaj uczestnikami wyjątkowego wydarzenia. Od dzisiaj Muzeum Pamięci Sybiru, jedno z najważniejszych muzeów budowanych w ostatnim czasie w Polsce, udostępnia zwiedzającym swoją stałą ekspozycję. To wzruszająca chwila. Tym bardziej, że uczestniczą w niej ci, którzy zostali zesłani na nieludzką ziemię. Przeżyli głód, chłód, niewolniczą pracę i wielką tęsknotę. Nie wszyscy, niestety, stamtąd wrócili – powiedział wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu prof. Piotr Gliński podczas uroczystego otwarcia Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku w Światowym Dniu Sybiraka.
Muzeum Pamięci Sybiru jest jedną z ponad 200 inwestycji muzealnych realizowanych obecnie przy wsparciu Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
– Data dzisiejszego wydarzenia nie jest przypadkowa. 17 września 2021 roku, w Światowym Dniu Sybiraka, obchodzimy jednocześnie 82. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę. Rocznicę, która boleśnie zapisała się na kartach naszej historii. I to właśnie dzisiaj otwiera się pierwsze w kraju Muzeum, którego istotą i głównym celem jest troska o upamiętnienie tych, którzy zginęli w dramatycznych warunkach, z dala od ojczystej ziemi, a także o tych, którzy przeżyli deportację i zesłanie, ale zostawili w swoim sercu wspomnienie o nieludzkim cierpieniu i dramacie, które stały się ich udziałem – powiedział Piotr Gliński. Podkreślił także, że Muzeum Pamięci Sybiru powstało w wyjątkowym miejscu – jednym z przedwojennych magazynów wojskowych przylegających do bocznicy kolejowej dawnego Dworca Poleskiego.
– W latach 1940-41 oraz w 1944 roku to właśnie tutaj Sowieci ładowali do wagonów mieszkańców Białostocczyzny, by następnie deportować ich na Sybir – przypomniał. – To właśnie stąd w 1943 roku Niemcy wywieźli do obozu zagłady w Treblince Żydów z białostockiego getta. To miejsce musi robić i robi ogromne wrażenie. Taka jest też nasza misja – chcemy, aby nowe instytucje pamięci, instytucje kultury, powstawały w miejscach, które są świadkami najważniejszych i najbardziej bolesnych wydarzeń w historii naszej Ojczyzny. Po to, aby pamięć o tych ludziach i o tych miejscach nigdy nie zginęła.
Projekt przekształcenia dawnych magazynów wojskowych przy ulicy Węglowej w Białymstoku w nowoczesne Muzeum Pamięci Sybiru był realizowany od 2016 do 2019 roku. W tym okresie Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu wsparło tę inwestycję kwotą 9,4 mln zł, przekazując, w ramach trzech dotacji ministra z programu „Infrastruktura kultury”, w 2016 r. – 1 mln zł, w 2018 r. – 6,4 mln zł i w 2019 r. – 2 mln zł.
MKDNiS wsparło również przygotowanie wystawy stałej. Projekt został dofinansowany przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach funduszy unijnych w wysokości prawie 6,8 mln zł (koszt całkowity wynosił ponad 12,9 mln zł).
Muzeum Pamięci Sybiru jest poświęcone ludziom, którzy od końca XVI aż do połowy XX wieku byli niewoleni i zsyłani w głąb Rosji, a później Związku Sowieckiego, jak też tym, którzy podążali tam dobrowolnie. Instytucja opowiada o jeńcach, więźniach, zesłańcach i deportowanych, a także o tych, którzy przed I wojną światową odkrywali Syberię i aktywnie uczestniczyli w zagospodarowaniu jej ogromnych obszarów. Muzeum łączy wyniki badań i narrację historyków ze wspomnieniami uczestników i świadków zdarzeń. Pokazuje ogromne emocje ukryte w zwykłych na pozór przedmiotach, przenosząc zwiedzających w niezwykłą krainę – tajemniczy, piękny, a jednocześnie okrutny i bezwzględny Sybir.
Budynek Muzeum Pamięci Sybiru został ulokowany na terenie przedwojennych, polskich magazynów wojskowych, które bezpośrednio przylegają do dawnego, brzeskiego traktu kolejowego. Kompleks muzealny ma powierzchnię 5,5 tys. m².
Wystawa stała Muzeum Pamięci Sybiru to opowieść o losach Polaków przymusowo deportowanych w głąb Rosji Sowieckiej podczas największych deportacji w latach II wojny oraz późniejszych – aż do 1956 roku. Szacuje się, że w latach 1940-41 deportowano nawet 1 mln polskiej ludności. Deportacje miały na celu eksterminację polskich elit politycznych, intelektualnych i gospodarczych.
Na wystawie znalazły się zarówno przedmioty zabrane w pośpiechu z domu rodzinnego w dniu wywózki: walizka, haftowana chusteczka, porcelanowa figurka, książeczka do nabożeństwa, garstka ziemi zawinięta w kawałek płótna, maszyna do szycia, nożyczki czy lokówka do włosów, jak i pamiątki przywiezione z Syberii – pojemnik na żywność z kory brzozowej, fufajka, maska chroniąca przed owadami czy sowiecki tytoń.
Poprzez wybrane przedmioty, fotografie i dokumenty, przez lata pieczołowicie przechowywane w domowych szufladach, odczytujemy losy tysięcy rodaków i ich rodzin doświadczających dramatu przesiedleń, niewolniczej pracy, głodu, chorób i poczucia beznadziejności. Prezentowane artefakty przypominają nam losy ofiar czterech deportacji.