Minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu prof. Piotr Gliński odwiedził budowę Muzeum Piaśnickiego, które ma przypomnieć nieopowiedzianą przez długie lata historię wielu tysięcy polskich ofiar Zbrodni Pomorskiej, dokonanej przez Niemców na Pomorzu w latach 1939 – 1940. Obok przedstawicieli polskiej inteligencji jej ofiarami padli najbardziej bezbronni – dzieci, osoby niepełnosprawne oraz pacjenci szpitali psychiatrycznych.
mówił w Wejherowie prof. Piotr Gliński.
Muzeum Piaśnickie powstaje z myślą o godnym upamiętnieniu ofiar, upowszechnianiu wiedzy o Zbrodni Pomorskiej oraz martyrologii Narodu Polskiego i innych narodów na Kaszubach i Pomorzu Gdańskim w latach 1939-1945. Ma zostać otwarte dla publiczności w 2022 r. Będzie oddziałem Muzeum Stutthof w Sztutowie. Jego siedzibą jest Villa Musica w Wejherowie, której historia w szczególny sposób wiąże się ze zbrodnią piaśnicką. Została zbudowana w 1926 roku przez Franciszka Panka, lekarza i działacza społecznego Wejherowa. W okresie przedwojennym pełniła funkcję salonu kulturalnego miasta. W roku 1939 obiekt zajęli Niemcy. Urządzili tu lokalną siedzibę Gestapo, która stała się miejscem koordynowania działań związanych z egzekucjami w Piaśnicy. W piwnicach domu i ogrodzie magazynowano odzież i przedmioty zrabowane zamordowanym.
Jak zauważył wicepremier Piotr Gliński, siedziba muzeum jest „rzeczywistym artefaktem”.
podkreślił.
Rozbudowa i adaptacja Villi Musica na potrzeby muzeum, a także budowa wystawy stałej oraz prace nad zagospodarowaniem terenu realizowane są ze środków Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.