Nie był to łatwy rok dla placówek muzealnych – i tych większych, i małych. Ograniczenia, konieczność zamknięcia, ponowne ograniczenia i znów zamknięcie – to wszystko nie sprzyjało realizacji planów i zamierzeń. Mimo tego pracownicy Muzeum Sztuki w Łodzi patrzą w przyszłość z optymizmem i wiarą, że rok 2021 pozwoli powrócić do normalności.
Z powodu pandemii Muzeum Sztuki w Łodzi musiało odwołać dwa największe tegoroczne wydarzenia: kongres CIMAM (International Committe for Museums and Collections of Modern Art) oraz międzynarodowy projekt „Awangardowe muzeum”. Oba zostały przeniesione na jesień 2021 roku. W muzeum zrealizowano mniej wystaw niż zwykle, ale cieszyły się one dużą popularnością. Jedną z najważniejszych była wystawa „Teresa Tyszkiewicz: dzień po dniu” poświęcona twórczości niedawno zmarłej artystki. Swoich fanów miały także takie ekspozycje, jak „GALERIA WYMIANY. Organica (zapisy mechaniczno-biologiczne), 1958-2020”, „Notes ryski. Śladem linii Wacława Szpakowskiego” i „Płonący dom”.
Mimo ograniczeń w podróżowaniu Muzeum Sztuki udało się zorganizować – we współpracy z Fundação de Serralves, Museu de Arte Contemporânea – kolejną odsłonę projektu „R. H. Quaytman. Słońce nie porusza się. Rozdział 35”. Przygotowana specjalnie dla ms¹ przez wybitną amerykańską malarkę R. H. Quaytman wystawa została zaprezentowana w siedzibie Serralves w Porto, jednego z najważniejszych muzeów sztuki współczesnej w Europie.
Oprócz przygotowywania wystaw muzeum podjęło także szereg działań mających na celu wsparcie i wzmocnienie lokalnego środowiska artystycznego, mocno dotkniętego pandemią. We współpracy z Galerią Czynną zorganizowało w swoim holu mini-galerię, w której prezentowało twórców najmłodszego pokolenia. Dzięki wielkim przeszkleniom ich prace można było oglądać wprost z ulicy i to nawet w czasie, gdy muzeum musiało pozostać zamknięte. W ramach serii zatytułowanej „Podróże do miejsc z widokiem na końce światów. Galeria Czynna w Muzeum Sztuki” zaprezentowano projekty Kuby Stępnia, Alek Sarny oraz Wiktorii Walendzik i Jana Baszaka, a w witrynach w ms2 można było podziwiać prace Pawła Kowzana, Oli Kozioł, Witka Gretzyngiera i Anny Bąk.
Podobnie, jak wiele innych placówek, tak i Muzeum Sztuki musiało wiele swoich działań przenieść do Internetu. Najważniejszym projektem była „Praca = dokumentacja wyobraźni” zrealizowana na platformie Tumblr. Powstała także seria „instarezydencji” artystycznych, czyli „Zapisz jako wersję roboczą / Save as draft” i cykl „Czytanki” składający się z transmitowanych przez media społecznościowe audycji z interpretacją fragmentów tekstów wydanych przez muzeum w ostatnich latach. Do internetu przeniosła się również coroczna, warsztatowo-wystawiennicza współpraca z łódzką ASP, której efektem był projekt „entele.pentele”, czyli otwarta na interakcje z odbiorcami strona internetowa. W wirtualnej przestrzeni odbywały się też dyskusje, spotkania, koncerty, wernisaże i zajęcia edukacyjne. Muzeum rozpoczęło także trzyletni program digitalizacyjny realizowany w ramach projektu Polska Cyfrowa, który pozwoli mu stawić czoła ewentualnym przyszłym kryzysom spowodowanym pandemią i udostępnić swoje zbiory online.