sobota, 21 grudnia, 2024

Najstarsza kronika miasta w rękach muzealników z Wodzisławia Śląskiego

Wodzisławskie Muzeum weszło w posiadaniu białego kruka. Jest nim pierwsza kronika miasta napisana przez Franza Henkego w 1860 r. Unikatowy egzemplarz został już sprawdzony przez badaczy i z całą pewnością można stwierdzić, że jest jedną z zaledwie pięciu takich książek na świecie, które przetrwały do dziś.


Było niedzielne popołudnie. Dyrektor Sławomir Kulpa przeglądał właśnie internetowe aukcje w poszukiwaniu historycznych perełek i tym razem trafił w dziesiątkę. – Od lat śledzę różnorakie aukcje prowadzone na świecie i do tej pory nigdy nie spotkałem podobnej oferty. Kiedy to zobaczyłem zamarłem. Cena wywoławcza była niezwykle atrakcyjna. Nie było czasu do stracenia. W przeprowadzeniu transakcji pomógł mi badacz historii Roman Cop, a dzieło Henkego sprzedawał antykwariat z nadreńskiego miasteczka Windeck – wspomina Sławomir Kulpa. W ten sposób pierwsze wydanie najstarszej kroniki miasta znalazło się w posiadaniu Muzeum w Wodzisławiu Śląskim.

Dyrektor Sławomir Kulpa nabył unikatowy egzemplarz Kroniki Franza Henkego, w której autor jako pierwszy w historii opisuje dzieje miasta. Fot. Muzeum

Geneza powstania Kroniki

Kronika Franza Henkego ukazała się w 1860 roku na zlecenie ówczesnego prezydenta Rejencji Opolskiej dr Johann Georg von Viebahna. Był to efekt rozporządzenia pruskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z 17 lutego 1859 roku, które zalecało urzędom państwowym zadbanie o właściwe przechowywanie oraz udostepnienie akt archiwalnych dla badaczy przeszłości. W kronice miały się znaleźć m.in. opracowania topograficzne i historie miejscowości. Tak też się stało.

Franz Henke podpisał umowę na napisanie kroniki z wodzisławskim magistratem. Burmistrzem w owym czasie był Juliusz Schmeer piastujący swój urząd w latach 1854-1866. Prace nad wydawnictwem trwał półtora roku. Henke czerpał swoje informacje z archiwum miejskiego znajdującego się w klasztorze pofranciszkańskim. Pomagali mu również merytorycznie najznamienitsi badacze, wśród nich dr Wilhelm Wattenbach, który był m.in. dyrektorem archiwum we Wrocławiu, ks. August Weltzl – jeden z najwybitniejszych historyków śląskich XIX wieku, proboszcz tworkowski i radca duchowny.

Kronikę zamawiali subskrybenci, którzy w sumie kupili 218 egzemplarzy tego dzieła.

Subskrybenci Kroniki

Pierwsze wydanie kroniki ukazało się w niewielkim nakładzie. Zainteresowani jej zakupem musieli zapisać się na listę subskrybentów, która przetrwała do dnia dzisiejszego. Dzięki niej wiemy dokładnie kto należał do intelektualnej elity i był zainteresowany zakupem publikacji. Wówczas 174 osoby zamówiły łącznie 218 egzemplarzy tego dzieła.

Najwięcej, bo 24 kroniki zamówił Zleceniodawca, czyli Magistrat Miasta Wodzisławia Śląskiego. Kolejnych 15 prac zarezerwował Edward Brauns, właściciel dominium wodzisławskiego oraz dzisiejszej Baszty Romantycznej. Na liście subskrybentów Franz Henke umieścił nazwiska zainteresowanych, pełnioną przez nich funkcję lub wykonywany zawód oraz miejscowość zamieszkania. – Rozpoczęliśmy intensywne prace mające na celu szczegółowe opisanie wszystkich subskrybentów Kroniki. Były to osoby znamienite i szczególnie ważne dla naszego regionu. Lista zawiera cenne informacje dotyczące czytelnictwa ówczesnych elit oraz ludzi, dla których historia Wodzisławia była szczególnie ważna i bliska – podkreśla Sławomir Kulpa, który prowadzi wnikliwe badania dotyczące każdej postaci występującej na liście.

Wśród subskrybentów Kroniki znajdują się takie wybitne postacie jak książę raciborski, Victor von Ratibor, książę von Corvei in Rauden, hrabia Wilhelm Karl Felix von Arco właściciel pałacu w Gorzycach oraz Teodor von Skrebeński, właściciel dóbr w Godowie w latach 1843-1873. Książkę zamawiały magistraty w Niemodlinie, Kietrzu, Gliwicach, Głubczycach, Opolu i innych śląskich miastach.

Oprócz wydrukowanej listy subskrybentów nie mamy informacji jaki był rzeczywisty nakład tego dzieła. Szacuje się, że do dziś przetrwać mogło około dziesięciu egzemplarzy, z czego pięć oryginalnych egzemplarzy Kroniki pierwszego wydania znajduje się w bibliotekach publicznych Niemiec. W Polsce jest tylko jeden egzemplarz w Bibliotece Uniwersyteckiej we Wrocławiu.

Pochodzenie zakupionego egzemplarza kroniki

Zakupiony przez wodzisławskie Muzeum egzemplarz Kroniki należał niegdyś do księgozbioru rodziny Preuse, na co wskazuje podpis wykonany piórem na stronie tytułowej. Ponadto na 137 stronie tego dzieła podkreślono niebieskim ołówkiem nazwisko i imię nauczyciela Franza Preuse.

Franz Preuse urodził się we wsi Wojnowice koło Kietrza 1810 r. Jako młody nauczyciel przybył do Wodzisławia w 1845 r. i rozpoczął naukę dzieci w szkole, której rektorem był Franz Henke. Za swoją pracę otrzymywał 120 talarów rocznej pensji, darmowe mieszkanie oraz opał. Jego żoną była Ida Rodler z którą miał pięcioro dzieci, z czego czwórka urodziła się w Wodzisławiu.

Franz Preuse edukował wodzisławską młodzież niespełna 14 lat. Był on również organistą w kościele parafialnym. Zmarł na gruźlicę w pobliskich Maruszach 2 czerwca 1859 r., dożywszy zaledwie 49 lat i został pochowany na cmentarzu parafialnym w Wodzisławiu.

Należy uznać, że wdowa po Franciszku – Ida Rodler zakupiła lub też otrzymała egzemplarz kroniki od autora i zarazem przełożonego jej męża Franza Henkego w 1861 r., podpisała i wstawiła do rodzinnego księgozbioru.

Wodzisław w 1874 roku. Widok na miasto od strony południowej. Miedzioryt M.Spiegela z Wrocławia.

Franz Henke – twórca najstarszej kroniki

Autor historycznej Kroniki – Franz Henke urodził się w 1797 r. we wsi Łubowice niedaleko Raciborza. Początkowo uczył się w szkole powszechnej w Sudzienicach, a następnie w szkole łacińskiej prowadzonej przez cystersów w Rudach Raciborskich. Następnie edukację zdobywał pod kierunkiem swojego ojca, który przygotowywał go do zawodu nauczyciela.

Jako 18-letni młodzieniec został przyjęty do Królewskiego Seminarium Nauczycielskiego we Wrocławiu, które ukończył dwa lata później zdanym egzaminem dojrzałości. Od października 1817 r. rozpoczął pracę jako samodzielny nauczyciel w szkole w Żorach, a rok później poślubił o 11 lat starszą wdowę Józefinę Tyrk. Po kilku latach przeniósł się do Wodzisławia, gdzie rozpoczął pracę w szkole powszechnej. Był cenionym pedagogiem i należał do elit ówczesnego Wodzisławia. Za swoją pracę i zasługi z okazji jubileuszu 50 lat pracy w 1867 r. Franz Henke otrzymuje order orła domu Hohenzollernów. Zmarł na zapalenie płuc w 1891 roku. Pochowany został na cmentarzu parafialnym.

Franz Henke (1797-1891) autor wodzisławskiej Kroniki. Olej na płótnie, mal. Marcin Uliarczyk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

EKSPOZEO – uniwersalny pomocnik ...

EKSPOZEO to wyposażony w wiele funkcjonalności system, który pomoże muzeom i in...

Jarmark Bożonarodzeniowy w podpoznańsk...

Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie (gmina Kom...

Całe piękno świata

Poruszająca opowieść strażnika Metropolitan Museum of Art o sztuce i ...

Mistrzynie. Eseje o polskich artystkac...

Mistrzynie to stworzony przez Dagmarę Budzbon-Szymańską zbiór esejów na te...

Dwie dusze twórcy ludowego

Otwarcie wystawy: 4 listopada 2024 (wernisaż) wystawa dostępna dla zwiedzającyc...