czwartek, 7 listopada, 2024

Narodowe Święto Niepodległości pod żaglami „Mazurka”

Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku świętuje 104. rocznicę odzyskania niepodległości w wyjątkowy, żeglarski sposób. Okazję ku temu stworzyło niedawne pozyskanie przez Muzeum zbioru szczególnie cennych pamiątek, związanych z jednym z najważniejszych wyczynów w historii polskiego żeglarstwa – samotnym rejsem kpt. Krystyny Chojnowskiej-Liskiewicz dookoła świata. Wybrane przedmioty z tej kolekcji już od 11 listopada zwiedzający będą mogli obejrzeć w holu Spichlerzy na Ołowiance.  Wraz z nimi pojawi się wyjątkowy, niepokazywany na co dzień obiekt muzealny: płetwa statecznika wiatrowego samosteru w polskich barwach narodowych, z wymalowanymi pierwszymi nutami „Mazurka Dąbrowskiego”.

„Mazurek”, który opłynął świat

Biało – czerwona, ozdobiona zapisem nutowym pierwszych taktów „Mazurka Dąbrowskiego” płetwa stanowiła część jachtu „Mazurek”, nazwanego tak, rzecz jasna, na cześć polskiego hymnu.

– To właśnie na tej jednostce w latach 1976-1978 kpt. Krystyna Chojnowska-Liskiewicz, nie tylko jako pierwsza Polka, ale również jako pierwsza kobieta na świecie samotnie opłynęła kulę ziemską. – mówi Radosław Paternoga z Działu Historii Wychowania Morskiego NMM. – Ten wyczyn na stałe wpisał nazwisko żeglarki do historii polskiego i światowego jachtingu. Pani kapitan po powrocie z rejsu otrzymała wysokie odznaczenia państwowe, została również doceniona przez środowiska żeglarskie i podróżnicze, otrzymując m. in. nagrodę Srebrny Sekstant – Rejs Roku za 1978 r.

W kolejnych latach była wielokrotnie doceniana i honorowana przez rozmaite gremia, nie tylko za osiągnięcia w żeglarstwie, ale również za pracę zawodową inżyniera budowy okrętów. W 1993 r. została przyjęta do prestiżowego „The Explorers Club”, w 2005 r. otrzymała Międzynarodową Nagrodę Conrada – Indywidualności Morskie. Jako trzecia w historii osoba uprawiająca żeglarstwo otrzymała wyjątkową nagrodę Super Kolosa. Wyróżnienie to, przyznawane podczas gdyńskich Spotkań Podróżników tylko jednej osobie w roku, naprzemiennie dla przedstawicieli różnych kategorii, do żeglarzy trafia zazwyczaj tylko raz na kilka lat. Swego rodzaju podsumowaniem dokonań żeglarskich kpt. Chojnowskiej-Liskiewicz była wręczona jej w 2016 r. nagroda dla najlepszej Pomorskiej Żeglarki 50-lecia.

Kolekcja pamiątek po wielkiej żeglarce

12 czerwca 2022 r. z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o odejściu pani kapitan na wieczną wachtę. Mąż żeglarki, również wybitny żeglarz i konstruktor jachtowy, kpt. Wacław Liskiewicz, postanowił przekazać Narodowemu Muzeum Morskiemu bogaty zbiór pamiątek z rejsów żony, liczne dokumenty oraz pokaźny zbiór wspomnianych odznaczeń, medali i nagród. W kolekcji znalazły się również elementy wyposażenia jachtu, pamiątkowe wimple otrzymane w portach, a także banderki „Mazurka” przekazywane innym żeglarzom i klubom podczas spotkań okolicznościowych. Wraz z banderkami odwiedzanych krajów, przekazanymi przez kpt. Chojnowską-Liskiewicz tuż po zakończeniu wielkiego rejsu, tworzą imponujący zbiór weksyliów żeglarskich. Stanowi on uzupełnienie znajdujących się dotychczas w Muzeum dwóch z sześciu bander, jakie podczas wokółziemskiego rejsu niósł „Mazurek”.

 „Mazurek” spotyka „Józefa Wybickiego”

Żaden inny zabytek z „Mazurka” w zbiorach Muzeum nie jest jednak tak wymowny jak potężna, pomalowana w barwy narodowe płetwa statecznika wiatrowego samosteru. Pięciolinia z zapisem nutowym pierwszych taktów Mazurka Dąbrowskiego, zdobiąca białe pole, przywołuje niezwykłe, symboliczne spotkanie, do którego doszło podczas legendarnego rejsu. W drodze z Fidżi do Australii kurs „Mazurka” skrzyżował się z trasą polskiego statku o nazwie… „Józef Wybicki”. Kpt. Chojnowska-Liskiewicz została wówczas bardzo miło podjęta przez załogę „Wybickiego” i, jak sama wspominała, symboliczny wymiar spotkania jednostek, noszących nazwy autora słów hymnu i jego dzieła, nie był wtedy dla niej tak bardzo istotny, jak choćby możliwość skorzystania z prysznica na statku. W tym czasie biało-czerwona płetwa statecznika „Mazurka” nie nosiła jeszcze nut hymnu. Pojawiły się one dopiero na dalszym etapie rejsu, podczas postoju w Sydney. Zostały  namalowane przez starszą córkę pana Łysakowskiego –  przedstawiciela Polskiej Żeglugi Morskiej w Australii.

Wyjątkowa żeglarska ekspozycja

– Malowanie płetwy statecznika w barwy narodowe i nuty polskiego hymnu zainspirowały nas do podzielenia się z naszymi gośćmi tą kolekcją właśnie przy okazji święta narodowego. – wyjaśnia dr Marcin Westphal, zastępca Dyrektora NMM ds. merytorycznych. – Postać kpt. Chojnowskiej-Liskiewicz jest przykładem tego, że służyć Polsce i sławić na świecie jej imię można, a nawet trzeba, robiąc to, co najbardziej się kocha. To właśnie osiągnęła pani kapitan dzięki swojemu pionierskiemu rejsowi – dodaje dr Westphal.

Wśród pamiątek, które od 11 listopada można oglądać w Spichlerzach na Ołowiance, będą zarówno wspomniane już proporce, Srebrny Sekstant z tablicą pamiątkową, certyfikat członkostwa w „The Explorers Club” i nagroda dla najlepszej Pomorskiej Żeglarki 50-lecia. Obok nich zostanie pokazany dziennik jachtowy „Mazurka” ze stroną, na której znajduje się wpis o spotkaniu z „Józefem Wybickim”, a także strona rękopisu książki kpt. Chojnowskiej-Liskiewicz pt. „Pierwsza dookoła świata”, na której jest mowa o tym wydarzeniu. Oczywiście honorowe miejsce zajmie biało-czerwona płetwa statecznika z nutami „Mazurka Dąbrowskiego”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

Pierwsze z cyklu spotkań – prele...

To wydarzenie w Międzyzdrojach otwiera serię spotkań-prelekcji poświęconych szt...

Dwie dusze twórcy ludowego

Otwarcie wystawy: 4 listopada 2024 (wernisaż) wystawa dostępna dla zwiedzającyc...

Ogień. Opowieść o Janis Joplin

Powieść ukazuje burzliwe życie Janis Joplin. W tej wciągającej historii na...

Regionalne Centra Konserwatorsko-Magaz...

20 listopada 2024 r.  10.00–17.00,  Forty Kleparz w Krakowie, ul. Kam...

Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowski...

Temat strat wojennych jest niezwykle ważnym elementem badań nad polskim dziedzi...