Przez jego okna widać monumentalne stoczniowe dźwigi, w ceglanych budynkach na sąsiednich ulicach mieszkają byli pracownicy stoczni i artyści, kilkaset metrów dalej znajduje się Europejskie Centrum Solidarności, wokół rozwija się dynamicznie dzielnica Młode Miasto. NOMUS to nowa przestrzeń dla sztuki współczesnej, którą otworzyło Muzeum Narodowe w Gdańsku.
Przez pół wieku znajdowała się tu szkoła zawodowa kształcąca przyszłych stoczniowców – w latach 40. XX wieku – niemiecka, a po II wojnie światowej – polska. W latach 70. i 80. Stocznia Gdańska była terenem i świadkiem robotniczych oraz społecznych protestów, a także dramatycznych wydarzeń, które doprowadziły do obalenia reżimu komunistycznego w Polsce, a w konsekwencji – także w Europie Wschodniej. Po upadku stoczni w latach 90., był tu pustostan, a w latach 2004–2014 – siedziba Instytutu Sztuki Wyspa. W październiku w budynku otwiera się NOMUS – nowe miejsce na mapie sztuki współczesnej w Polsce i zarazem nowy dział Muzeum Narodowego w Gdańsku. Jakie znaczenie ma ten kontekst dla sztuki współczesnej i jej nowego adresu? Co wyróżnia NOMUS na tle innych placówek muzealnych?
– W naszym muzeum planujemy położyć duży nacisk na sztukę nowoczesną i współczesną. NOMUS, jako jeden z działów temu poświęconych, będzie bardzo ważną częścią tego planu. Tu najistotniejsze zjawiska współczesnej sztuki i otaczającego nas świata zostaną opowiedziane przede wszystkim z perspektywy lokalnej. Gdańsk i Pomorze od dawna potrzebowały takiego miejsca. Mam nadzieję, że już niedługo NOMUS zyska rangę ogólnopolską, a z czasem również międzynarodową, jednak – powtórzę – to lokalny wymiar jest tu dla mnie najważniejszy. W miejscu tak bardzo nasyconym historycznymi i społecznymi znaczeniami grzechem byłoby ów wymiar zlekceważyć – mówi prof. Jacek Friedrich, dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku.
Nazwa NOMUS to nie tylko skrót od „Nowe Muzeum Sztuki”, ale również nawiązanie do greckiego nomos – oznaczającego prawo, porządek oraz do egipskiego słowa określającego jednostkę podziału terytorialnego.
„Sięgamy […] po prawo lokalne do napisania własnej historii sztuki – od nowa. Nie dążymy do tego, by nasze muzeum było podobne do innych i reprodukowało kanoniczny obraz sztuki. Szukamy tego co specyficzne i wyjątkowe. […] Co jest pilne i ważne w kontekście naszego miasta i regionu” – wyjaśnia Aneta Szyłak, kierowniczka i kuratorka NOMUS-a, w manifeście programowym. „Jednym z zadań NOMUS-a jest też napisanie historii sztuki w Gdańsku po 1980 roku w kontekście zmieniającego się świata i języków sztuki” – dodaje.
Szczególny dla nowego działu Muzeum Narodowego jest również demokratyczny proces tworzenia prezentowanej w nim kolekcji. Gdańska Kolekcja Sztuki Współczesnej, którą tworzy od 2017 roku Miasto Gdańsk we współpracy z Muzeum Narodowym w Gdańsku i która jest sukcesywnie przekazywana pod opiekę muzeum jako depozyt, powstaje w wyniku corocznego open call. Spośród kilkuset prac eksperckie jury wybiera propozycje zakupów do kolekcji. W efekcie w jej skład wchodzą przede wszystkim dzieła wybitnych twórców polskich (m.in. Joanny Rajkowskiej, Agnieszki Kalinowskiej czy Karola Radziszewskiego), z dużą reprezentacją artystów z Gdańska (m.in. Grzegorza Klamana, Piotra Wyrzykowskiego, Michała Szlagi, Doroty Nieznalskiej, Anny Królikiewicz czy legendarnej gdańskiej grupy lat 80. i 90., Tranzytoryjnej Formacji TOTART), a jej donatorami są poniekąd sami gdańszczanie.
Inaugurująca NOMUS wystawa Kolekcja w działaniu gromadzi prace oraz dokumentację aktywności 18 artystek i 11 artystów oraz dwóch grup artystycznych – COX i TOTART. Film Teresy Tyszkiewicz, zdjęcia Anny Kutery oraz najstarsze dzieła i dokumenty gdańskich artystów pochodzą z lat 80. i 90. XX wieku, a pozostałe prace z ostatnich lat – aż po premierowy piec Anny Orbaczewskiej.
– Zadaniem wystawy jest zapoznanie szerokiej publiczności z wyborem prac nabywanych od 2017 roku do Gdańskiej Kolekcji Sztuki Współczesnej, uzupełnionych o inne depozyty i dary przeznaczone do NOMUS-a – podkreśla Aneta Szyłak. – Wytycza ona główne ścieżki dalszego rozwoju tego miejsca: umieszczenie sztuki z Gdańska i Pomorza w szerszym krajowym i międzynarodowym kontekście, a także w polu wartości istotnych dla demokratycznej wspólnoty, takich jak równość, sprawiedliwość, solidarność społeczna i kulturowa otwartość.
Wystawa opowie o różnych sposobach tytułowego „działania” sztuki – jej związków z życiem, procesem artystycznym i lokalnym kontekstem. Szczególnym jego przypadkiem są performansy, których dokumentacje będzie można zobaczyć na wystawie oraz które rozegrają się w ramach weekendu otwarcia. Wśród zaproszonych performerów znajdują się m.in. Kate Groobey, Ruben Montini, Ania Nowak oraz artyści kurdyjscy – Hiwa K czy Sherko Abbas. Ich obecność związana jest z otwarciem drugiej wystawy w ramach nomusowych wydarzeń: prezentującej współczesną sztukę irackich Kurdów Niech poprzedza cię płomień, w której udział weźmie dziewięcioro artystów i artystek – z Sulejmanii oraz diaspory (Berlin, Londyn, Manchester).