Około 140 pamiątek z warsztatu uznanego gdańskiego kowala trafiło do Muzeum Gdańska. Narzędzia kowalskie po zmarłym w 2018 r. Leonardzie Dajkowskim przekazała Hanna Rogoza.
mówi Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska.
Część podarowanych przedmiotów będzie można zobaczyć na nowej wystawie stałej w Kuźni Wodnej w Oliwie latem przyszłego roku. Kuźnia ma być otwarta w okresie od maja do września na weekendowe pokazy kowalstwa artystycznego, a wystawę w lipcu i sierpniu będzie można zwiedzać codziennie.
Zmarły na początku października 2018 r. Leonard Dajkowski był jednym z najbardziej uznanych gdańskich kowali artystów. By zrealizować swoje pasje w latach 70. XX w. pracował jako mechanik na statkach zagranicznych. W jego kuźni – Pracowni Kowalstwa Artystycznego Leonarda Dajkowskiego – powstały m.in. kandelabry dla zamku w Malborku, elementy balustrady mostu Wapienniczego w Gdańsku, czy kute wzorce miar z Ratusza Głównego Miasta Gdańska, kraty dla Klasztoru w Kłodzku, czy zrekonstruowane lampy na moście w Hamburgu.
podkreśla wdowa po Leonardzie Andrzeju Dajkowskim – Hanna Rogoza, która podarowała Muzeum Gdańska pamiątki po mężu.
Wśród przekazanych przedmiotów dominują narzędzia ślusarskie, w tym wyjątkowe – bo autorskie – dwukotlinowe palenisko kowalskie oraz kute serca dzwonu. Są również dwurogi kowalskie, czyli tzw. szparogi oraz płyta kowalska.
mówi Remigiusz Pacer z Muzeum Gdańska, kierownik Kuźni Wodnej w Oliwie.