Radość, duma i wielkie wzruszenie – z takimi emocjami przyjęto w Europejskim Centrum Solidarności wiadomość o przyznaniu Nagrody Muzealnej Rady Europy. Przed pięciu laty jury konkursu określiło ECS przydomkami” „fascynujące”, „angażujące” i „aktywizujące”. Czy wypełnione zostało zobowiązanie, jakie nakłada prestiżowy tytuł najlepszego muzeum Europy 2016?
mówi Basil Kerski, dyrektor ECS.
Laureatem Nagrody Muzealnej Rady Europy 2015 roku było Muzeum Cywilizacji Europejskiej i Śródziemnomorskiej z Marsylii. W kolejnym roku konkurencja była duża, a proces wyboru wielostopniowy, m.in. ECS odwiedził tajemniczy juror, który poddał miejsce skrupulatnej ocenie: od jakości wystawy, przez walory i funkcjonalności budynku, obsługę gości, realizowane tu projekty.
Uroczystość wręczenia nagrody odbyła się 19 kwietnia 2016 roku w pałacu Rohan w Strasburgu.
„ECS to fascynujący przykład instytucji kultury, działający na rzecz promocji wolności i solidarności. Program i wydarzenia, do których odwołuje się Europejskie Centrum Solidarności czynią z tej instytucji forum współczesnej Europy. Z historii związku zawodowego Solidarność udało się stworzyć silne i poruszające źródło inspiracji dla aktywności i zaangażowania obywatelskiego” – relacjonowała uzasadnienie jury Vesna Marianovic, członkini Komitetu ds. Kultury, Nauki, Edukacji i Mediów Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Nie bez znaczenia w ocenie jury okazał się kontekst czasowy, „dwadzieścia pięć lat po upadku Muru Berlińskiego, myśli i postawy zaczynają wznosić nowe mury”.
21 kwietnia statuetka „La femme aux beaux seins” (dosłownie: „Kobieta z pięknym biustem”) z 1969 roku – autorstwa Joana Miró, katalońskiego artysty – która jest przechodnim trofeum, prezentowanym przez rok w nagrodzonym muzeum, zaprezentowana została publicznie w ogrodzie zimowym ECS.
mówi Magdalena Mistat, zastępca dyrektora ds. komunikacji i strategii.
Po pięciu latach warto zapytać: czy ECS wypełniło zobowiązanie, jakie nałożył na nie prestiżowy tytuł najlepszego muzeum Europy 2016?
Od chwili odebrania Nagrody Muzealnej Rady Europy, ECS odwiedziło ponad trzy miliony gości z całego świata.
Zorganizowaliśmy niemal dwa tysiące wydarzeń o charakterze społecznym, edukacyjnym, kulturalnym, wydaliśmy ponad 25 publikacji. Jesteśmy jedną z najbardziej rozpoznawalnych instytucji w regionie, Polsce i
Europie, o czym mówią badania publiczności. Chyba jest całkiem dobrze
twierdzi Magdalena Mistat.
W marcu 2021 roku ECS zostało zaliczone w poczet 50 najbardziej wpływowych muzeów Europy, co potwierdza publikacja wydana z okazji 40-lecia Europejskiego Forum Muzealnego – „Revisiting Museums of Influence. Four Decades of Innovation and Public Quality in European Museums” [Europejskie Forum Muzealne Influenserzy
wśród muzeów – rewizyta. Cztery dekady innowacji i budowania jakości życia publicznego w muzeach europejskich]. W gronie wymienionych instytucji z Polski znalazły się – Muzeum Śląskie oraz Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, zdobywca tytułu Europejskiego Muzeum Roku 2016.
Portret ECS na potrzeby publikacji przygotowała Jette Sandahl, recenzentka jego kandydatury do Nagrody Muzealnej Rady Europy, a także założycielka i była dyrektor m.in. dwóch pionierskich muzeów: Duńskiego Muzeum Kobiet i Szwedzkiego Muzeum Kultur Świata.
Rzadko zdarza się, by muzeum określało, iż częścią jego celu i misji jest przełożenie posiadanej wiedzy historycznej na bezpośrednie zaangażowanie w kulturalną, społeczną i polityczną teraźniejszość i przyszłość. Tak działając, Europejskie Centrum Solidarności rozszerza instytucjonalne pojęcie i model tego, czym jest i czym może być muzeum
twierdzi Jette Sandahl.
Sądzę, że z wyjątkiem nielicznych muzeów, które mogą żyć dzięki „pięknu” swoich eksponatów, staje się coraz bardziej oczywiste, że muzea muszą zajmować się, każde na swój własny sposób, wielkimi problemami naszych czasów, globalnymi, krajowymi i lokalnymi dysproporcjami w zamożności i w spectrum możliwości, alarmującym stanem napięcia między ludźmi a środowiskiem naturalnym, a także podstawowymi problemami, współistniejącymi i wynikającymi z zagrożenia tego, co lubimy uważać za demokrację
dodaje.
Jaka przyszłość czeka europejskie muzea?
Myślę, że muzea będą potrzebne w takim stopniu, w jakim będą funkcjonowały w życiu codziennym swoich społeczności, ale także jako platformy, dzięki którym bada się i przewiduje różne warianty przyszłości, zadaje pytania i dyskutuje, dając obywatelom pewność siebie i wsparcie, tak by dokonywali aktywnych i świadomych wyborów w kierunku, w jakim chcą, by podążało społeczeństwo
nie ma wątpliwości Jette Sandahl. Podkreśla też, że wizja i działanie, które odnalazła w Europejskim Centrum
Solidarności okazały się właściwe.
Tymczasem…
Zdradzę Państwu, że już niebawem znów będziemy mieli kolejny powód do radości
zapowiada Basil Kerski.