Od piątku, 10 lutego, na warszawskim bulwarze gen. Pattona na wysokości Muzeum nad Wisłą (MSN) i barki Przystań Nowa Fala można oglądać wystawę „Wisła zaklęta w pocztówkach”. Składają się na nią wielkoformatowe wydruki przedwojennych pocztówek.
Na każdej z pocztówek utrwalone zostały obrazy dawnego warszawskiego życia toczącego się na wiślanych brzegach. Archiwalne fotografie, które stały się inspiracją dla producentów pocztówek, dzisiaj stanowią gratkę dla filokartystów (kolekcjonerów pocztówek) i varsavianistów.
– Podczas nadwiślańskich spacerów przy kawie, warto się zatrzymać i popatrzeć na Dzielnicę Wisła sprzed blisko stu lat. Za sprawą wystawy mamy okazję odkryć na nowo ducha stolicy. Zobaczyć flisaków w tradycyjnych drewnianych szkutach, krypach, galarach i pychówkach, najczęściej z ożaglowaniem rozprzowym. Albo przemysłowy przeładunek towarów z bocznicy kolejowej – mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta stolicy ds. Wisły.
Rzeka zaklęta w obrazach
Pomysłodawcami i inspiratorami wystawy jest założone w 2018 roku Stowarzyszenie Filokartystów w Warszawie „Varsaviana”. To grupa ludzi interesujących się kolekcjonowaniem widokówek. Pasjonaci w różnym wieku i na co dzień wykonujący różne zawody odkryli wspólną pasję odkrywania starej Warszawy. Nie tylko na fotografii lub pocztówce, lecz również na kartach książek, druków, dokumentów lub map.
– Jako filokartyści warszawscy nieustannie poszerzamy wiedzę o bogatej historii Warszawy i staramy się nią dzielić. Publikowaliśmy cykl artykułów o placach przedwojennej Warszawy w miesięczniku „Filatelista”. Prowadzimy wydawnictwo pocztówek ukazujących współczesną Warszawę, bierzemy udział w targach kolekcjonerskich, a także organizujemy wspólne spacery dające szersze spojrzenie w historię, współczesność i przyszłość Warszawy – mówi Maciej Gosk, varsavianista na co dzień pracujący w Mazowieckiej Okręgowej Izbie Architektów RP.
Z dziejów filokartystyki polskiej
W zbiorach Stowarzyszenia Filokartystów znajdują się zarówno albumy z widokami z XIX i XX wieku, jak i karty pocztowe przedstawiające Warszawę w różnych jej obliczach – od ulic i placów poprzez kościoły, dworce, hotele i szkoły, aż po parki i ogrody czy wnętrza sklepów, wykwintnych restauracji i pałaców warszawskiej arystokracji. To miasto, którego w większej części już nie ma – z ciasną zabudową ulic, z piękną zielenią, z liniami tramwajowymi (konnymi i elektrycznymi), z modą która panowała wówczas wśród mieszkańców stolicy.
Na kartach pocztowych można odnaleźć również takie miejsca, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu były określane jako okolice Warszawy – Mokotów, Sielce, Natolin, Wilanów czy Czerniaków. Z kolei powojenne karty pocztowe to obraz zupełnie innego miasta – z wyższą, bardziej rozproszoną zabudową, która jest pozbawiona dawnego zdobnictwa.
Dystrybutorami kart warszawskich do wybuchu II wojny światowej byli nakładcy i właściciele wydawnictw oraz składów materiałów piśmiennych: Edward oraz jego młodszy brat Antoni Chodowiecki, Stanisław Winiarski, Antoni Chlebowski, Bolesław Wierzbicki, Konstanty Wojutyński czy Józef Ślusarski. Po 1945 roku dystrybucją zajęły się przede wszystkim Biuro Wydawnicze „RUCH”, „Książka i Wiedza”, KAW, RSW „Prasa-Książka-Ruch” i PTTK.
Organizatorzy liczą, że wystawa rozpocznie cykl spotkań z archiwalnymi obrazami rzeki i Warszawy na nadwiślańskich bulwarach. Oraz przyciągnie nad Wisłę tłumy mieszkanek i mieszkańców stolicy zainteresowanych warszawską tradycją. Wystawę będzie można oglądać do maja.