Niemiecki student, Paul Kuhn, włamał się do Muzeum Australijskiego w Sydney. Efektem jego działań była seria kilku selfie z dinozaurami – pisze portal Artnet.news.
Student wszedł do będącego w trakcie remontu muzeum po rusztowaniu. Spacerował po jego wnętrzu robiąc sobie przy tym zdjęcia z dinozaurami. Jednemu z nich włożył nawet głowę do pyska, co doskonale widać na nagraniu z monitoringu. Po ok. 40 minutach uciekł zabierając ze sobą jeden z eksponatów i… kowbojski kapelusz należący do pracownika muzeum.
Sprawca włamania szybko został zidentyfikowany. Usłyszał zarzut dwóch kradzieży i włamania. Stanie przed sądem 1 czerwca.