Za nami ostatnia impreza z cyklu „Opowieści z podróży”- oryginalnego projektu realizowanego w tym roku przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną w Rzeszowie. Gościem finałowego spotkania był krakowski pisarz Łukasz Orbitowski. Rozmowa prowadzona przez dziennikarza Łukasza Wojtusika, toczyła się wokół podróży w czasie, którą możemy przeżyć za sprawą lektury ”Wróg”. Premiera najnowszej książki Orbitowskiego miała miejsce kilka tygodni temu. Publikacja została ciepło przyjęta przez czytelników, o czym może zaświadczać sala zapełniona po brzegi.
Autor kilkukrotnie zaznaczał, że „Wróg” jest najważniejsza książką w jego życiu. Ze względu na to, że niedawno ją ukończył, ma do niej wciąż bardzo emocjonalny stosunek. Motyw reinkarnacji oraz połączenie realiów współczesnej Polski z kulturą Rzymskiego Imperium wymagały dużego skupienia połączonego z poszerzeniem wiedzy o starożytności. Odtworzenie świadomości ludzi sprzed dwudziestu wieków stanowiło nie lada wyzwanie.
Rozmowę o książce przeplatały reminiscencje z młodości pisarza, odniesienia do studiów filozoficznych oraz jego pasji, nierozerwalnie wiążących się z pisarstwem. Jedną z tych aktywności są wizyty Orbitowskiego w zakładzie karnym i zajęcia dla więźniów, dzięki którym pisarz ma poczucie „bycia potrzebnym”.
Obserwując widownię można było dostrzec cały przekrój wiekowy. Stąd pewnie bardzo różnorodne pytania zadawane pisarzowi – często odbiegające od głównego motywu spotkania. Autor opowiadał o swoim pobycie w Danii, o ulubionej książce („Przygody dobrego wojaka Szwejka”), ateizmie, codziennej rutynie i rozkładzie dnia, antyklerykalizmie, społeczności LGBT a także życiu we współczesnej Polsce.
Laureat Paszportu „Polityki” (2015 r.) określa się mianem pisarza który bardziej „opowiada powieści”, niż je opisuje. Używając słów Łukasza Wojtusika, Orbitowski jest jak „Jaskier w ciele Geralta”. Charakterystyczny image Orbitowskiego – tatuaże, zamiłowanie do gier i ostrej muzyki oraz erudycja i gawędziarstwo poszerzają grono jego zwolenników.
Monika Kotarba
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
Zadanie współfinansowane ze środków budżetu Województwa Podkarpackiego.
Fot. Wacław Patro