Statek – muzeum „Dar Pomorza” to najchętniej odwiedzany podczas wakacji oddział Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Od 27 czerwca, a więc od pierwszego dnia letniego wypoczynku, na pokład Białej Fregaty weszło ponad 42 tys. turystów.
Trójmasztowy żaglowiec zbudowany 113 lat temu jest jednym z najważniejszych zabytków polskiego dziedzictwa morskiego. Imponująca sylwetka statku stanowi element na stałe wpisany w miejski krajobraz Gdyni, zaś wejście na główny pokład i do jego wnętrz pozwala poznać z bliska warunki życia i pracy polskich marynarzy i kadry oficerskiej. Doceniają to turyści, którzy nie wyobrażają sobie zwiedzania Gdyni bez zobaczenia „Daru Pomorza”.
– Od zawsze marzyłam, żeby tu być. Imponująca jest wielkość statku. Telewizyjne relacje nie oddają klimatu, jaki panuje na pokładzie. To jest największa jednostka, na której byłam do tej pory. Można przenieść się w czasie i poznać warunki życia załogi. To dobra lekcja historii i to nie tylko dla fanów morza. Największe wrażenie robi maszynownia, ale też kuchnia, jadalnie i kabiny oficerskie – mówią turyści odwiedzający statek.
„Dar Pomorza” służył Polskiej Marynarce Handlowej jako jednostka szkoleniowa dla studentów Szkoły Morskiej w Gdyni. Obecnie statek-muzeum cumuje przy gdyńskim Nabrzeżu Pomorskim.
– W zabytkowych przestrzeniach, takich jak salon komendanta, mesa, szpital, stanowiska sterowe czy maszynownia, zachowane zostały artefakty dokumentujące historię żaglowca i jego załóg, a miejscem szczególnym jest zaaranżowana kabina słynnego pisarza, kpt. ż. w. Karola Olgierda Borchardta – mówi dr Marcin Westphal, z-ca dyrektora ds. merytorycznych Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
Od września zwiedzanie statku możliwe jest od wtorku do niedzieli od 9:00-16:00. Bilet normalny kosztuje 20 zł, a ulgowy 12 zł.