sobota, 13 września, 2025

Tu sie wszysko zaczło

Nakładem Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie” ukazała się kolejna pozycja z serii „Jako downi bywało” – książka Edwarda Jona „Tu sie wszysko zaczło”. Spotkanie z autorem odbędzie się podczas Dnia Etnografa – 9 lutego o godzinie 13.30.

Książka pt. „Tu się wszystko zaczło” Edwarda Jona jest czwartą z serii zatytułowanej „Jako downi bywało”, w ramach której Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie” wydaje dzieła depozytariuszy niematerialnego dziedzictwa kulturowego Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Od poprzednich różni ją jednak to, że narracja Edwarda Jona jest wielką opowieścią… o fedrowaniu – w znaczeniu dosłownym i metaforycznym jest więc opowieścią uprzemysłowionego miasta.

Tekst rozpoczyna fedrunek w znaczeniu przenośnym, może nawet symbolicznym. Autor ze swadą i humorem prowadzi nas chodnikami swoich wspomnień z dzieciństwa, młodości, dorosłości – z jego rodzinnego Łorzegowa. Poddając się tej narracji, mamy sposobność zwiedzić jego rodzinny dom od piwnic po strych, przejść się niemal ulicami tej dzielnicy Rudy Śląskiej, świętować z rodziną Jonów. Ponieważ Autor całe zawodowe życie spędził w kopalniach węgla kamiennego, sporą część doświadczeń, wrażeń i emocji tam powstałych zamieścił w publikacji. Właśnie dlatego książka „Tu sie wszysko zaczło” jest także o tych, którzy fedrują dosłownym znaczeniu tego słowa.

Publikacja daje wgląd w obyczajowość, obrzędowość, wierzeniowość i folklor słowny, przybliża elementy kultury materialnej, codzienność społeczności lokalnej i środowisko zawodowe górników węgla kamiennego. Narracja prowadzona w mowie śląskiej – dzięki uwzględnieniu zawartego języku obrazu świata – umożliwia tym wierniejsze ich odzwierciedlenie.

Publikacja została dofinansowana przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego


Rozmowa z Edwardem Jonem – autorem książki:

Co było impulsem do zebrania i spisania wspomnień, które zawarł Pan w książce „Jako downi bywało”?

Nie do sie ukryć, że człowiek jest coroz starszy, skleroza klupie pomału do gowy. A skleroza, musicie wiedzieć, mo to do sia, że jak sie prziklei, to już niy do sie jōm łodkleić. Mo to tyż dobro strona, bo kedy sie cosik poprzekrynco, cosik poprzestowio, wtynczos i tak sie to człowiekowi wyboczo.

A tak na poważnie to dobrze jest coś spisać, przekazać, następnym pokoleniom, a nawet i mojemu pokoleniu, żeby wszyscy mogli sobie przypomnieć swoje lata młodości a może i „wtopić” się w niektóre sytuacje opisane w książce. Wydaje się, że żyliśmy w innym świecie, choć były to czasy nie tak bardzo odległe (mimo iż w minionym wieku).

Najważniejsze dla mnie jest, żeby wspierać ten nasz regionalizm, oczywiście z rozsądkiem, bez szowinizmu i pogardy do innych. Nie możemy jednak zapominać o swoich korzeniach, niezależnie gdzie przebywamy. Musimy iść do przodu, czerpać to co dobre ze świata, ale w tej całej gonitwie za sukcesem, za tym „lepszym światem”, powinniśmy zachować  swoje „śląskie DNA” i nie wstydzić się tego.

Druga część książki to bajki ludowe – czy są to historie, zasłyszane jeszcze w dzieciństwie czy też wzięte z obserwacji sytuacje i przełożone przez pana w literacką, bajkową fikcję?  

Wszystkie opowieści zawarte jest w książce, towarzyszyły mi od dzieciństwa do teraz, za sprawą moich przodków, rodziców koleżanek, kolegów i miejsc, w których przebywałem. Równie dobrze książka mogłaby mieć tytuł „Łopowieści do wszystkich” i formę jednej długiej bajki o wielu morałach, w której zdarzają się dobre i złe rzeczy. Przecież każde ludzkie życie to osobna „bajka”. Każdy, kto przeczyta tę książkę, niech na końcu sobie powie – fajno bajka. Każdy przecież lubi bajki, tylko nie każdy się do tego przyznaje. Świat się zmienia, ale bajki były są i zawdy będą.

To, o czym opowiadam w książce, to opowieści małego bajtla, a nie dojrzałego chopa, i przez to są może naiwne, skąpe w barwne rozległe opisy, ale są szczere i prawdziwe, widziane oczami dziecka. A dziecko przecież wszystko widzi po swojemu. O to jednak mi chodziło, a czy się udało? Ocena należy do czytelników.


O Autorze

Edward Jon – urodzony w 1958 roku w Bytomiu mieszkaniec Rudy Śląskiej-Orzegowa. Absolwent Technikum Geodezyjnego w Katowicach, emerytowany górnik. Od wielu lat zaangażowany w przekaz i popularyzację niematerialnego dziedzictwa kulturowego Górnego Śląska. W latach 1978–1980 członek zespołu „Akselbanty”, z którym brał udział w festiwalach w Połczynie Zdroju i Kołobrzegu. W 2008 roku zdobył tytuł Wice-Ślązaka Roku w konkursie pt. „Po naszymu, czyli po śląsku”. W 2012 roku sprawował nadzór nad budową kolejki podwieszanej w zabytkowej kopalni „Guido” (Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu).

Od wielu lat współpracuje z Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie” jako gawędziarz w spotkaniach z cyklu „Dobranocka w skansenie” skierowanych do najmłodszych zwiedzających, w trakcie których opowiadane są bajki ludowe i legendy, gatunki prezentujące niewzruszony porządek moralny, oraz „Duchy i strachy w skansenie”, gdzie za pośrednictwem podań wierzeniowych ukazywane są próby odpowiedzi naszych przodków na temat funkcjonowania świata i sposobów radzenia sobie z niebezpieczeństwami. Brał także udział w spotkaniach z cyklu „Powspominajmy w skansenie”, w których dzielił się opowieściami wspomnieniowymi.

W 2015 roku wydał płytę pt. Śląskie bojki dziadka Edka. Od 2017 roku publikuje śląskie opowieści w miesięczniku firmowym Polskiej Grupy Górniczej. W trakcie pandemii nagrywał bajki w swoim ogrodzie – były one udostępniane na stronie internetowej i portalach społecznościowych Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie”. Współpracuje z TV Zabrze, gdzie bierze udział i prowadzi programy zatytułowane ZA BRZEgiem rzeki, ZA BRZEgiem lasu oraz Jo sie ino pytom. Uczestniczył także w działaniach na rzecz wpisania Barbórki górników węgla kamiennego na Górnym Śląsku na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego, co nastąpiło w 2018 roku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

Wystawa „Podzespoły czyli wnętrze Star...

Muzeum Przyrody i Techniki im. Jana Pazdura w Starachowicach zaprasza na wernis...

XIII Festiwal Blues pod Piecem

30 sierpnia 2025 r. o godz. 19.00 w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach...

150 LAT MUZEALNICTWA ROLNICZEGO NA ZIE...

W 2025 roku przypada 150. rocznica pojawienia się idei muzealnictwa rolniczego ...

XI.Legenda STARa

11.LegendA STARa, to zlot pojazdów  zabytkowych organizowany przez Powiat ...

XIII Festiwal Blues pod Piecem

30 sierpnia 2025 r. o godz. 19.00 – Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach...