piątek, 22 listopada, 2024

Włoskie podróże – cz. II

Przemierzając alpejskie górskie wioski, nie sposób oderwać wzroku od niezwykłej architektury noszącej ślady dawnej kultury i symboli sakralnych. Lista najpiękniejszych włoskich osad zawiera takie klasyki jak Mezzano — romantyczna wioska, Vigo di Fassa — miasto rządzone przez krasnoludy czy Bondone — osada położona ponad chmurami, to właśnie tam, czas zatrzymał się dekady temu. Wybieramy się na poznanie najpiękniejszych włoskich osad w Trentino.

San Lorenzo – osada dobrostanu

Podążając za typowymi kamiennymi fontannami, freskami i motywami kultury sakralnej na domach, arkadach, stodołach i drewnianych galeriach, gdzie wciąż suszą się kolby kukurydzy albo orzechy włoskie, czy stosy drewna zamienione na dzieła sztuki można dotrzeć do San Lorenzo – osady dobrostanu.  Miejsce położone u stóp Dolomitów Brenty powstało z połączenia siedmiu Willi: Berghi, Pergnano, Senaso, Dolaso, Prato, Prusa i Glolo. Charakterystycznymi dla centrum miasta elementami są kapliczki wotywne oraz osiemnastowieczny, niedawno odnowiony, budynek Casa Osei, który gości w swych murach stałą wystawę etnograficzną. San Lorenzo skłania do zatrzymania się, przemyśleń i zażywania relaksu. W miasteczku działają mistrzowie jogi i inni specjaliści do spraw dobrostanu.

Rongo – spotkanie z dawnymi wierzeniami
fot. Tommaso Prugnola

Jadąc w górę w kierunku płaskowyżu Bleggio docieramy do Rango. Już na wstępie rzuca się w oczy monumentalna budowla mieszkalna „Portech de la Flor”, wzór dla wszystkich innych „porteghi” (rodzaj przedsionków), które z biegiem czasu stały się dekoracją miasta. Prawdziwa kwintesencja wiejskiej architektury Giudicarie, przejawia się poprzez arkady, piwnice, korytarze, wielkie fontanny i kamienne ogrodzenia, brukowane ulice i stare domy. Kilkuminutowy spacer dzieli osadę Rango od malowanej wioski Balbido, gdzie domy przyciągają uwagę kolorowymi muralami, a stare legendy o czarownicach niosących nieurodzaje i klęski żywiołowe, ożywają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Canale di Tenno – wiejski szyk

Średniowieczna osada Canale di Tenno z chlubną wiejską przeszłością liczącą sobie stulecia to kolejna perełka na liście. Można tutaj przechadzać się brukowanymi dróżkami, wijącymi się pośród charakterystycznych sklepień starych kamiennych domów, pod łukami, arkadami i masywnymi ścianami, łączącymi ze sobą domy. Jednym z ważnych miejsc w osadzie, wartym odwiedzenia jest Dom Artystów „Giacomo Vittone”, w którym od marca do grudnia odbywają się wystawy i wydarzenia artystyczne.

Bondone – osada nad chmurami
fot. Daniele Lira

Znajdujemy się w wysuniętej najdalej na południe gminie Valle del Chiese, położonej nad Jeziorem d’Idro, na granicy z Lombardią. Wizyta w Bondone to swoista podróż w czasie, do dalekiej i trudnej przeszłości osady. Przejście wrót czasu odbywa się tu podczas spaceru bardzo wąskimi uliczkami, wzdłuż ścieżek przechodzących w strome stopnie między domami, dotknięcia suchych kamiennych ścian pokrytych mchem, czy podziwiania fresków, zdobiących niektóre domy, takie jak „Madonna Enthroned” (z XVI wieku). Mieszkały tu wówczas rodziny węglarzy – miasteczko jednak wypełniało się ludźmi tylko przez cztery miesiące, by na resztę roku przeistaczać się w pustkowie pogrążone w ciszy. Zgodnie z ta historią wśród lokalnych społeczności Bondone znane jest pod nazwą wioski węglarzy.

Mezzano – romantyczna, drewniana wioska z widokiem na Dolomity
fot. Daniele Lira

Wioska Mezzano leży w dolinie Primiero, pełnej artystycznej drewnianej architektury wpisanej w panoramę Dolomitów. Jest rezerwuarem życia alpejskiego i niewyczerpaną kopalnią pomysłów, które materializują się przed zwiedzającym w najbardziej ukrytych zakamarkach tego tętniącego życiem, wyjątkowego muzeum pod gołym niebem. Aby zwiedzić to miejsce, wystarczy po prostu przejść się ścieżkami tematycznymi, które zachęcają do wyszukiwania w zakamarkach między domami wspomnień dawnej wsi. Jednak przede wszystkim warte uwagi są słynne stosy drewna, które dzięki inicjatywie Cataste & Canzei nabierają tu walorów sztuki.

Vigo di Fassa – u stóp zamku króla krasnoludków Laurino
fot. Daniele Lira

Vigo di Fassa, leży u stóp Catinaccio (Rosengarten). Jest to jedna z głównych grup górskich Dolomitów, wpisanych w poczet Dziedzictwa Ludzkości UNESCO, które za sprawą tworzącego je podwójnego węglanu wapnia i magnezu, odbijają kolory zachodzącego i wschodzącego słońca, mieniąc się odcieniami różu przechodzącego w fiolet. Jak głosi legenda, była to również siedziba króla krasnoludków Laurino, który zamienił swój piękny ogród różany w skały. Vigo di Fassa to przede wszystkim kolebka kultury ladyńskiej. W miasteczku znajduje się Muzeum Ladyńskie, którego zbiory stanowią skarbnicę dziedzictwa kultury materialnej i tradycji Ladynów z Doliny Fassa. W skład Vigo wchodzi Tamiòn, małe osiedle, położone 4 km od miasta, gdzie wśród domów ze starymi stodołami, wznosi się malutki kościół pod wezwaniem Świętej Trójcy. Z kolei gotyckie sanktuarium pod wezwaniem Santa Giuliana to jedno z najstarszych obiektów sakralnych w dolinie. Jego wnętrze zdobi drogocenny cykl fresków z XV wieku, a Święta Julianna jest patronką doliny Val di Fassa. Obiekt wznosi się w miejscu dawnego kultu Doss del Ciaslìr, z którym wiążą się procesy o czary, będące dramatyczną i bolesną kartą w historii społeczności doliny z lat 1627-28.

Więcej informacji można znaleźć na stronie regionu Trentino https://www.visittrentino.info/pl

O podróżach po Trentino czytaj też tutaj.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

Muzeum Małopolski Zachodniej w Wygiełz...

VIII Forum Regionalne Między Małopolską a Górnym Śląskiem pt. „Po nitce do kłęb...

Barwy holi

W starożytnej Mithili – krainie położonej u podnóży Himalajów, poprzecinanej rz...

Pierwsze z cyklu spotkań – prele...

To wydarzenie w Międzyzdrojach otwiera serię spotkań-prelekcji poświęconych szt...

Dwie dusze twórcy ludowego

Otwarcie wystawy: 4 listopada 2024 (wernisaż) wystawa dostępna dla zwiedzającyc...

Ogień. Opowieść o Janis Joplin

Powieść ukazuje burzliwe życie Janis Joplin. W tej wciągającej historii na...