W kartonowym pudełku jest tylko dziesięć niepozornych szklanych ampułek, ale dla niektórych osób to wszystko, czego im trzeba: Ervebo to nazwa nadziei w walce z Ebolą, jednym z najbardziej śmiercionośnych wirusów na świecie. Szczepionka wyprodukowana przez giganta farmaceutycznego MSD trafiła właśnie na wystawę w Deutsches Museum.
Ponieważ w ostatnich miesiącach to koronawirus zdominował nagłówki gazet, Ebola została prawie zapomniana. Warto jednak podkreślić, że pięć lat temu w wyniku poważnej epidemii tej choroby w Afryce Zachodniej zmarło 11 000 ludzi. Ebola jest śmiertelna dla około dwóch trzecich chorujących na nią osób, ale pojawiła się nadzieja: Ervebo, szczepionka wyprodukowana przez MSD (Merck & Co). Nie jest to szczepionka do masowych szczepień profilaktycznych, ale preparat doraźny, który ma być stosowany podczas ostrych epidemii – można nim również zaszczepić personel medyczny pracujący w strefie zagrożenia wirusem. Ervebo nie jest dostępne w handlu – obecnie sprzedawane jest po kosztach i rozprowadzane za pośrednictwem WHO. W przypadku wybuchu epidemii szczepionka zostanie przewieziona do Afryki.
Ervebo będzie prezentowana w Deutsches Museum na nowej wystawie stałej „Zdrowie” (od końca 2021 roku), wraz z innymi szczepionkami, które zmieniły świat. Kurator tej wystawy – Florian Breitsameter – jest optymistą: uważa, że do czasu jej otwarcia będzie już istniała szczepionka przeciw koronawirusowi.
mówi.