2 października w Muzeum Oręża Polskiego, w oddziale Dzieje Oręża Polskiego przy ul. Gierczak, została zaprezentowana nowa wystawa czasowa poświęcona pamięci ofiar zbrodni katyńskiej. Na bardzo dużych metalowych stelażach zostało zaprezentowanych 20 szt. dwustronnych banerów (wielkości 3,3 x 1,7 m) z nazwiskami z tzw. listy katyńskiej. Wystawa powstała dzięki pozyskaniu materiałów od Stowarzyszenia Katyń ze Szczecina, które wchodzi w skład Federacji Rodzin Katyńskich.
Na umiejscowionych na wystawie plenerowej banerach znajdują się alfabetycznie ułożone listy z nazwiskami ponad 14 tysięcy polskich jeńców wojennych, którzy zostali zamordowani lub pochowani w Katyniu, Miednoje i Charkowie. Wszyscy trafili do radzieckiej niewoli po zdradzieckim ataku przeprowadzonym przez ZSRR na Polskę 17 września 1939 roku. Nowa ekspozycja ma za zadanie kultywować pamięć o tych tragicznych wydarzeniach, a jej celem jest przede wszystkim upowszechnianie wśród społeczeństwa, a zwłaszcza młodzieży, historii związanej z bezprecedensowym mordem ponad 21 tysięcy obywateli Polski, dokonanym wiosną 1940 roku przez NKWD na rozkaz najwyższych władz ZSRR. Brak pełnego dostępu do dokumentów przechowywanych w Rosji powoduje, że do dzisiaj nie znamy ostatecznej liczby oraz personaliów wszystkich ofiar.
Wernisaż wystawy został wzbogacony o elementy animacji z udziałem rekonstruktorów m. in. z Bałtyckiego Stowarzyszenia Miłośników Historii Perun (Koszalin).
W otwarciu wystawy wzięli udział przedstawiciele Stowarzyszenia Katyń ze Szczecina, członkowie rodzin: katyńskich Danuta Sul, Janina i Jerzy Bibro, Józef Łapczyński oraz Wicestarosta Kołobrzeski Jacek Kuś.
Katyń 1940
17 września 1939 r. na walczącą z Niemcami Polskę napadło ZSRR. Został przeprowadzony IV rozbiór Polski. W sowieckiej niewoli znalazło się około 250 tys. polskich jeńców, w tym ponad 10 tys. oficerów. Ze strony sowietów branie do niewoli Polaków i osadzanie ich w obozach i miejscach internowania było działaniem świadomym. Już 19 września Ł. Beria powołał Zarząd do Spraw Jeńców Wojennych i Internowanych przy NKWD i nakazał utworzenie sieci obozów. Na podstawie tego rozporządzenia, na początku października 1939 r. powstały obozy w Starobielsku, Kozielsku i Ostaszkowie. Były to największe obozy, w których osadzano polskich jeńców, ale nie jedyne. Oprócz wojskowych w miejscach internowania osadzano również funkcjonariuszy policji, KOP, więziennictwa.
Z początkiem października 1939 r. rozpoczęto selekcję. Władze radzieckie zaczęły zwalniać część żołnierzy-szeregowych.
5 marca 1940 r. najwyższe władze ZSRR podjęły decyzję o wymordowaniu polskich jeńców, jako „nierokujących poprawy wrogów władzy sowieckiej”. Sprawy rozpatrywało Kolegium Specjalne NKWD. Procesy odbywały się bez wzywania aresztowanych, bez przedstawiania zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia. Wyroki były wykonywane przez funkcjonariuszy NKWD.
Po miesięcznych przygotowaniach, 3 kwietnia 1940 r. rozpoczęto likwidację obozu w Kozielsku. Dwa dni później to samo uczyniono z obozami w Starobielsku i Ostaszkowie. Osadzonych z Kozielska zamordowano w Katyniu. Jeńców ze Starobielska mordowano w pomieszczeniach NKWD w Charkowie i pochowano na przedmieściach tego miasta, w Piatychatkach. Więźniów z Ostaszkowa zamordowano w Kalininie (Twer), a pochowano w miejscowości Miednoje. Nie były to jedyne ofiary sowieckiego terroru. Na mocy marcowej decyzji wymordowano również około 7300 Polaków przetrzymywanych w różnych więzieniach, umiejscowionych na terenach włączonych do ZSRR. I tak na Ukrainie rozstrzelano 3435 osób, których groby znajdują się w Bykowni pod Kijowem. Na Białorusi było to ok. 3,8 tys. więźniów, których pochowano w Kuropatach pod Mińskiem. Ofiary mordowano strzałem w tył głowy. Trzeba też pamiętać, że w czasie gdy dokonywano mordów, ich rodziny deportowano w głąb ZSRR.
Wiadomość o odkryciu masowych grobów w Katyniu Niemcy podali 13 kwietnia 1943 r. Data ta jest obecnie symboliczną rocznicą zbrodni. Propaganda niemiecka bardzo mocno nagłośniła całą sprawę. Strona radziecka temu zaprzeczała. Rząd Polski na Uchodźstwie 15 kwietnia 1943 r. zwrócił się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża z prośbą o powołanie komisji, która sprawę by wyjaśniła. To samo uczynili Niemcy. Ich zamierzeniem było doprowadzenie do rozłamu w obozie alianckim. Strona radziecka konsekwentnie zaprzeczała, obarczając winą za mordy Niemców. Podjęte śledztwa nie przyniosły wówczas jednoznacznej odpowiedzi na temat tego, kto zbrodni dokonał. W czasach PRL-u nad zbrodnią rozpostarła się kurtyna milczenia. Przez 50 lat było rozpowszechniane Kłamstwo Katyńskie gdzie ZSRR zaprzeczało swojej odpowiedzialności za zbrodnie.
W 1987 r. strona polska wystąpiła do władz rosyjskich z żądaniem wydania dokumentacji, dotyczącej zbrodni. Sprawa przez pewien czas ciągnęła się, nie zadawalając strony polskiej. Dopiero prezydent Rosji Borys Jelcyn przekazał część dokumentów, związanych ze zbrodnią katyńską. W Rosji podjęto śledztwo w tej sprawie, które zostało zawieszone bez żadnych efektów. W czasach rządów Władimira Putina strona rosyjska ponownie o Katyniu milczy bądź też sprawie zaprzecza. Do dnia dzisiejszego wiele kwestii związanych z tą bezprecedensową zbrodnią nie zostało wyjaśnionych.
Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, realizując swoją misję, podjęło się przedstawienia sprawy katyńskiej w dwóch wymiarach. W minioną sobotę odbył się wernisaż na wystawie plenerowej. W następnym roku muzeum zamierza powiększyć wystawę stałą mieszczącą się w pawilonie o martyrologię Polaków w czasie II wojny światowej, w tym również o zbrodnię katyńską.