niedziela, 28 kwietnia, 2024

Wdowi dar dla berlińskiego muzeum

Wdowa po malarzu Peterze Grämerze przekazała Muzeum Prehistorii i Historii Dawnej ponad 1500 obiektów, które jej mąż wykopał w latach 60.

Martin-Gropius-Bau, tak dobrze dziś znane w Berlinie, które przez długi czas służyło jako muzeum sztuki i rzemiosła, mieściło od 1921 r. zbiory Muzeum Prehistorii i Historii Dawnej Państwowych Muzeów w Berlinie. Przed zniszczeniem w czasie wojny można było zabezpieczyć tylko najcenniejsze przedmioty, a dziesiątki tysięcy znalezisk ze wszystkich epok podczas bombardowania w 1945 roku znalazło się pod gruzami.

W okresie powojennym zniszczone muzeum przyciągało „archeologów hobbystów” z Berlina Zachodniego, którzy przekopywali ruiny i zdołali uratować kilka ważnych eksponatów. Wśród nich był malarz Peter Grämer, urodzony w 1939 roku, który przyjechał na Stresemannstraße z kolegami z Hochschule der Bildenden Künste (dziś: UdK), aby kopać w gruzach w poszukiwaniu znalezisk archeologicznych.

Wdowa po artyście, który zmarł w 2018 roku – Christine Weber – przekazała teraz Muzeum Prehistorii i Historii Dawnej ponad 1500 obiektów. Jest to głównie ceramika (odłamki i całe naczynia), ale także obiekty z brązu, żelaza i kamienia. Ponadto pani Weber podarowała muzeum trzy zeszyty, w których jej mąż opisał najważniejsze znaleziska. 

– Szybko zdaliśmy sobie sprawę, że większość eksponatów to zbiory Muzeum Prehistorii i Historii Dawnej. Niewielka część znalezisk należy do zbiorów Muzeum Etnologicznego i Muzeum Sztuki Azjatyckiej z sąsiedniego Muzeum Etnologicznego. Eksponaty pochodzą głównie z Grecji, z epoki brązu i epoki żelaza, niektóre z Włoch, a część z Troi. Do tej pory zidentyfikowano kilkanaście znalezisk, jednak jest to trudne, bo stare numery inwentarzowe zostały w większości zniszczone w wyniku pożaru. Szczególnie cieszy nas powrót obiektów z kolekcji Heinricha Schliemanna – mówi kurator Bernhard Heeb. 

– Wiemy, że w Berlinie Zachodnim szukanie przedmiotów w zrujnowanym muzeum było niemalże „sportem narodowym”. Naszym zdaniem przykład Petera Grämera i wdowy po nim powinien być precedensem i apelujemy o zwrócenie do Muzeum Prehistorii i Historii Dawnej znalezisk, które również mogły pochodzić z tego miejsca. Nie trzeba się obawiać konsekwencji prawnych, będziemy po prostu wdzięczni, jeśli otrzymamy te fragmenty kolekcji, które do dziś są ważne dla naszych badań – mówi Matthias Wemhoff, dyrektor Muzeum Prehistorii i Historii Dawnej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

OTWARCIE SEZONU LETNIEGO W SZYMBARSKIM...

28 kwietnia 2024 Skansen w Szymbarku Rejestracja Zapraszamy w niedziel...

ŚWIAT DZIECIĘCY W RYSUNKU I GRAFICE MA...

25 kwietnia 2024 - 23 czerwca 2024 Dwór Karwacjanów Już od czwa...

GORLICKIE ULICE – 3 MAJA

Wernisaż wystawy "Gorlickie ulice - 3 Maja" odbędzie się w piątek 26 kwietnia o...

Chłop-niewolnik? Opowieść o pańszczyźn...

28 kwietnia – 10 październik 2024 r. Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu R...

Miecze japońskie to nie tylko broń, al...

Miecze Japońskie. Z kolekcji gen. Sławomira Petelickiego i Polskiej Sekcji Miec...