Najstarsze święta obchodzone na naszych ziemiach sięgają dziejów przedchrześcijańskich. Pierwotni koczownicy, zbieracze i myśliwi świętowali nadejście wiosny – odżywania roślin i powrotu zwierzyny. W wielu mitologiach dawnych cywilizacji pojawia się idea budzenia się do życia bogów wraz z wiosną.
Dla nas Wielkanoc to przywołanie ukrzyżowanego dla odkupienia naszych grzechów Chrystusa i jego zmartwychwstania – nadziei, jaką daje wszystkim wiernym oraz wiecznego życia. W kalendarzu świąt chrześcijańskich Wielkanoc pojawiła się po Soborze Nicejskim, zwołanym przez cesarza Konstantyna Wielkiego w 325 roku. Tradycyjnie miała ona przypadać w niedzielę po pierwszej pełni księżyca.
„Nie wolno ich rozpocząć, zanim nie zapadnie noc, a należy je zakończyć przed świtem”
Taki nakaz głosi do dziś Mszał Rzymski, czyli najważniejsza księga liturgiczna w Kościele katolickim obrządku rzymskiego, zawierająca teksty stałych i zmiennych części mszy. Wprowadził go 14 lipca 1570 roku papież Pius V bullą Quo primum. Na swoje czasy Mszał był nowością, gdyż wprowadzał usystematyzowany porządek liturgiczny wszędzie tam, gdzie istniały struktury Kościoła Katolickiego. Wydany zbiór reguł szanował jednak różnorodność tradycji i rytów średniowiecza. Bulla bowiem głosiła, iż jeśli w lokalnym kościele istnieje obyczaj liturgiczny starszy niż dwa wieki, to należy go szanować.
Porcelanowe małpki i baranki
Urodzony w 1715 roku w Gdańsku Peter Reinicke był obok Johanna Joachima Kaendlera jednym z najbardziej znanych projektantów wyrobów porcelanowych, które w XVIII stuleciu stale jeszcze należały do przedmiotów kosztownych i luksusowych. Te z wolna trafiały do domów mieszczańskich, gdzie użytkowano je głównie do ciepłych napojów (filiżanki, dzbanki, mleczniki). W nadmotławskim mieści niewielu kupców trudniło się sprzedażą wyrobów porcelanowych – figur oraz naczyń stołowych. Na lokalny rynek trafiały głównie przedmioty pochodzące z manufaktury w Miśni, chociaż najbardziej znanymi produktami są małpki w strojach, które miały imitować muzyków Saksońskiej Państwowej Orkiestry w Dreźnie, jednej z najstarszych na świecie.
Humorystyczne figurki porcelanowe, których produkcja rozpoczęła się w 1747 roku, a następnie była kopiowana przez zakłady w Chelsea i Derby w Anglii oraz w niemieckim Fürstenbergu, nie były jedynym wyrobem, z których zasłynął Reinicke. W zbiorach Muzeum Gdańska, na wystawie stałej w Domu Uphagena, znajdują się dwa niepozorne porcelanowe miśnieńskie pojemniki – owcy i baranka. Reprezentujące rzadki okaz modnej w XVIII wieku galanterii stołowej pojemniki trafiły w 2015 roku dzięki współpracy z Browarem Amber z Bielkówka. Dziś, tak jak w XVIII wieku, wprawiają zwiedzających w dobry nastrój.
I dokładnie takiego samopoczucia, „bee-zcennej” atmosfery świąt Wielkiej Nocy oraz zrozumienia i wzajemnego szacunku życzy wszystkim Muzeum Gdańska.