O godzinie 12:00 z wieży Ratusza, z miejskiego urządzenia, od lat emitowany jest hejnał Białegostoku. W czwartek (10.12.) mieszkańcy mieli usłyszeć Hymn Unii Europejskiej – „Odę do Radości”, a następnie hejnał miasta. Miało to nastąpić tuż przed konferencją prasową samorządowców apelujących do rządu o podpisanie budżetu europejskiego. Tak się jednak nie stało.
Jesteśmy świadkami skandalu. Uzgadnialiśmy z dyrekcją muzeum, że w południe zamiast codziennej fanfary będzie „Oda do radości”. Dlaczego instytucja Urzędu Marszałkowskiego, który jest odpowiedzialny za dystrybucję miliarda euro środków unijnych i który tak naprawdę żyje z Unii Europejskiej, dzisiaj odmówiła zagrania hymnu Unii?
oburza się prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Z informacji Centrum Usług Informatycznych Urzędu Miejskiego w Białymstoku wynika, że najpierw pracownik Muzeum Podlaskiego nie chciał wpuścić przedstawiciela Urzędu Miejskiego do budynku Ratusza, następnie informował o tym, że nie ma zgody na emitowanie innych treści niż hejnał miasta. A ostatecznie na kilkadziesiąt sekund przed godziną 12:00 wyłączony został prąd.