piątek, 22 listopada, 2024

Kazimierz Deyna w katalogu osób rozpracowywanych przez Służbę Bezpieczeństwa PRL

W uzupełnionym katalogu osób inwigilowanych przez organy represji PRL, znalazły się wpisy dotyczące Kazimierza Deyny, wybitnego polskiego piłkarza. Z racji trwających Mistrzostw Świata przypominamy jego sylwetkę.

  • Kazimierz Deyna (1947-1989) – piłkarz
  • reprezentant Polski w latach 1968-1978
  • kapitan drużyny narodowej w latach 1973-1978
  • król strzelców turnieju piłkarskiego rozgrywanego podczas Igrzysk Olimpijskich w Monachium 1972 r.
  • złoty i srebrny medalista olimpijski z olimpiad w Monachium i Montrealu
  • srebrny Medalista X Mistrzostw świata w piłce nożnej rozgrywanych w 1974 r w RFN
  • uznawany za jednego z najlepszych polskich piłkarzy w historii.

Choć karierę piłkarską rozpoczął na Wybrzeżu, to swoje największe klubowe sukcesy piłkarskie Kazimierz Deyna święcił w drużynie Legii Warszawa, dokąd trafił w ramach służby wojskowej jesienią 1966 r. Z klubem tym dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski, dwa razy wicemistrzostwo, zaś w sezonie 1969/1970 dotarł do półfinału Pucharu Europy Mistrzów Krajowych (poprzednik Ligi Mistrzów), gdzie Legia uległa późniejszemu zdobywcy trofeum Feyenoordowi Rotterdam.

Znakomite występy w klubie i reprezentacji oraz związane z tym sukcesy międzynarodowe zwróciły uwagę wielu zachodnich klubów. Po mistrzostwach świata w RFN pozyskaniem Deyny były zainteresowane czołowe drużyny europejskie w tym: Real Madryt, Bayern Monachium, Inter Mediolan. Niestety Deyna jako piłkarz Legii był automatycznie oficerem Ludowego Wojska Polskiego co w ówczesnych realiach uniemożliwiało jakikolwiek transfer piłkarza na Zachód. Sam Kazimierz Deyna również marzył o wyjeździe z Polski w celu kontynuowania kariery w dobrym klubie zachodnim i niejednokrotnie podczas wyjazdów klubowych czy reprezentacyjnych sondował możliwości transferu.

Zabiegi piłkarza i jego kontakty z cudzoziemcami nie uszły uwadze służb specjalnych PRL. Już od początku lat 70 WSW raportowała, że Deyna wraz ze swoimi kolegami z Legii i reprezentacji Lesławem Ćmikiewiczem i Robertem Gadochą z racji częstych wyjazdów do krajów kapitalistycznych utrzymują kontakty  z osobami „(..) ciekawymi z punktu widzenia kontrwywiadowczego”. Kazimierza Deynę i jego kolegów na tę okoliczność miano nawet kilkukrotnie przesłuchiwać, jednakże stwierdzono, że piłkarze „(…) nie udzielili nam i Służbie Bezpieczeństwa wyczerpujących informacji i ukrywali znane im okoliczności”.

Ponownie na celowniku organów bezpieczeństwa PRL Kazimierz Deyna znalazł się podczas mundialu w RFN w 1974 r. Departament II MSW (kontrwywiad cywilny) raportował wówczas do Wojskowej Służby Wewnętrznej (kontrwywiad wojskowy), że piłkarz w trakcie mundialu  „(…) często wieczorami wychodził z hotelu i bardzo często był widziany w towarzystwie pracownika bazy amerykańskiej w RFN”. Zapewne był to powód, dla którego piłkarzowi założono podsłuch w pokoju hotelowym na wewnętrzną linię telefoniczną, z której korzystał.

Z uwagi na to WSW rozpoczęła przeciwko Kazimierzowi Deynie gromadzić materiały wstępne które oznaczono kryptonimem „Mundzio”, zapewne szykując do szerszego rozpracowania jego osoby i kontaktów. Przeprowadzane kolejne rozmowy z piłkarzem na okoliczność jego kontaktów z cudzoziemcami doprowadziły oficerów WSW do wniosków, że Kazimierz Deyna „(…) nie jest szczery”, a piłkarz „(…) wie o wiele więcej” niż mówi śledczym z WSW. Niewątpliwie wpływ na różne podejrzenia wobec niego miała też znajomość z obywatelem Indii, którego w maju 1977 r. zatrzymała Służba Bezpieczeństwa pod zarzutem szpiegostwa, a który miał utrzymywać z  Kazimierzem Deyną stosunki towarzyskie i załatwiać mu części do samochodu. Ostatecznie przeciwko piłkarzowi nie znaleziono żadnych dowodów w tej sprawie. Pozostawał jednak pod czujną kontrolą służb, które odnotowały nawet fakt, że podczas mundialu w Argentynie Kazimierz Deyna kilkakrotnie oddalił się w nieznanym kierunku.

Z tego też powodu nie mogła dziwić negatywna opinia WSW w której zarzucono piłkarzowi, że „(…) większość wolnego czasu spędza w środowisku o ujemnej opinii politycznej i moralnej”, że dąży do wzbogacenia się i jest arogancki wobec przełożonych. Miało to niewątpliwie wpływ na starania o transfer do zachodniego klubu.

Ostatecznie o losie znakomitego piłkarza zdecydował Wojciech Jaruzelski (wówczas minister obrony narodowej), który we wrześniu 1978 r. wyraził zgodę na odejście Kazimierza Deyny z LWP „(…) przy zachowaniu odpowiednich pozorów”. Otwierało to drogę do jego wyjazdu z Polski i planowanego już wówczas transferu do Manchesteru City, co nastąpiło w listopadzie 1978 r. Niestety Wyspy Brytyjskie okazały się dla tego znakomitego piłkarza niezbyt dobrym wyborem, podobnie jak i późniejszy wyjazd do USA..

Symbolicznym jest tutaj jedno wydarzenie, które również odnotowały służby specjalne PRL. Podczas mundialu w Meksyku w 1986 r. Kazimierz Deyna odwiedził bazę polskich piłkarzy w Monterrey w ośrodku Bahia Escondida. Odnotowano wówczas, że odegrał on pozytywną rolę w mobilizowaniu polskich piłkarzy do walki na boisku, a  widząc słabe wyniki polskiej reprezentacji na mistrzostwach, bardzo chciał pomóc i wyrażał ogromną chęć do ponownego zagrania w barwach narodowych na mundialu.

Kazimierz Deyna zginął w wypadku samochodowym w USA 1 września 1989 r.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

Muzeum Małopolski Zachodniej w Wygiełz...

VIII Forum Regionalne Między Małopolską a Górnym Śląskiem pt. „Po nitce do kłęb...

Barwy holi

W starożytnej Mithili – krainie położonej u podnóży Himalajów, poprzecinanej rz...

Pierwsze z cyklu spotkań – prele...

To wydarzenie w Międzyzdrojach otwiera serię spotkań-prelekcji poświęconych szt...

Dwie dusze twórcy ludowego

Otwarcie wystawy: 4 listopada 2024 (wernisaż) wystawa dostępna dla zwiedzającyc...

Ogień. Opowieść o Janis Joplin

Powieść ukazuje burzliwe życie Janis Joplin. W tej wciągającej historii na...