Prawdopodobnie tylko wystawa „Polaków portret własny”, zorganizowana przez Muzeum Narodowe w Krakowie pod koniec lat 70. XX wieku, przyciągnęła więcej widzów niż wystawa Tamary Łempickiej. Nie martwmy się jednak – artystka zostanie z nami dłużej.
125 tysięcy osób zobaczyło zamkniętą właśnie wystawę „Łempicka” w MNK. Nie przeszkodziły widzom ani limity (jednocześnie na wystawie mogło przebywać 60 osób) ze względu na wymogi konserwatorskie oraz ochronę prezentowanych obiektów, jak również komfort i bezpieczeństwo zwiedzających, ani kolejki w których czasem trzeba było stać nawet cztery godziny. W ostatni weekend przedłużyliśmy godziny otwarcia pokazu i ostatni zwiedzający opuścili muzeum po godz. 22. Sukces tej wystawy zawdzięczamy m.in. mediom: w sumie ukazało się ponad 2100 materiałów w tv, radio, prasie i internecie. Ich ekwiwalent reklamowy to 10, 6 mln zł, a dotarcie: 75,5 mln odbiorców.
Nie wszystkie prace wrócą do instytucji wypożyczających. Trzy dzieła trafią 27 marca do Galerii Sztuki Polskiej XX i XXI wieku w Gmachu Głównym. Do 30 czerwca będzie można oglądać Piękną Rafaelę z 1927 roku z kolekcji brytyjskiej, do 30 września – Blask (Bachantka) z 1932 roku z kolekcji amerykańskiej i Kompozycję abstrakcyjną w czerni i szarości z ok. 1956 roku z kolekcji rodziny artystki.