wtorek, 26 listopada, 2024

Obozowe poezje w zbiorach Muzeum Auschwitz

Zbiory Muzeum Auschwitz wzbogaciły się o cenny eksponat: oryginalny zeszyt z rękopisami wierszy o tematyce obozowej należący do byłej więźniarki obozów Auschwitz i Ravensbrück Bożeny Janiny Zdunek (w obozie Musiewicz). Zeszyt przekazał Muzeum jej syn, profesor Adam Zdunek.

Muzeum Auschwitz-Birkenau jest największą placówką muzealną, ma także zasoby, aby odpowiednio traktować takie szczególne dokumenty. Jest dla mnie szczególnie ważne, że zeszyt ten trafia z powrotem do miejsca hołdu tych ludzi

podkreślił profesor Zdunek.

Wiadomo, że geneza tego niezwykłego zbioru obozowej poezji sięga najprawdopodobniej jesieni 1943 r, kiedy to B. Zdunek trafiła do obozowego szpitala.

Więźniarki w nielicznych wolnych chwilach recytowały z pamięci usłyszane i zapamiętane wiersze powstałe w obozie. Nie jest do końca jasne, w jaki sposób pani Zdunek znalazła się w posiadaniu zeszytu, który, jak wskazują na to napisy na jego okładce, miał służyć jako rejestr numerów obozowych zmarłych więźniarek. Być może udało się zdobyć ten zeszyt dzięki pomysłowości i odwadze więźniarek zaangażowanych w działalność obozowego ruchu oporu

mówi dr Wojciech Płosa, kierownik Archiwum Muzeum.

Zeszyt w linie ma 32 strony. Zawiera, spisane różnymi charakterami pisma, teksty 17 wierszy obozowych. Są wśród nich utwory autorstwa m.in. Krystyny Żywulskiej (właściwie Sonia Landau): „Marsz”, „Apel”, „List do Matki”, „Taniec” i „Mamo, bądź, zdrowa”. To wiersze, które stanowią kanon poezji obozowej z KL Auschwitz. B. Zdunek miała w obozie dwa tego typu zeszyty, ale jeden z nich został jej skradziony wraz z torbą, w której przechowywała więźniarski dobytek.

Zeszyt podarowany przez profesora Adama Zdunka jest dokumentem niezwykłym i bardzo cennym. Już sama historia powstania tego zbioru wierszy przykuwa uwagę, a pamiętać także trzeba o tym, że jest on świadectwem ogromnej woli życia i przywiązania do kultury, jakie cechowały więźniarki. Pośród koszmarnej rzeczywistości dnia codziennego obozu w Birkenau znajdowały one siły i czas, żeby gromadzić to, co tak niezwykle ulotne – teksty wierszy obozowych, tworzonych przez współwięźniarki jako migawki przedstawiające bezmiar cierpienia i tęsknotę z wolnością. Działania te wymagały bez wątpienia wielkiej odwagi i determinacji

dodaje Wojciech Płosa i podkreśla, że przekazany zeszyt będzie bardzo cennym uzupełnieniem zbiorów wierszy obozowych przechowywanych w muzeum.

Bożena Janina Zdunek (z domu Musiewicz) urodziła się 29 czerwca 1918 r. we wsi Siwki na Wołyniu. W czasie okupacji zaangażowała się w działalność ruchu oporu. W 1943 r. została aresztowana. 22 czerwca 1943 r. trafiła do KL Auschwitz, a z końcem sierpnia 1944 r. została przeniesiona do KL Ravensbrück. Pod koniec kwietnia 1945 r. w wyniku akcji Szwedzkiego Czerwonego Krzyża znalazła się w grupie więźniarek, które zwolniono i przywieziono do Szwecji. Mieszkała w tym kraju do śmierci.

Dyrektor Instytutu Polskiego w Sztokholmie Paweł Ruszkiewicz wspominał moment, kiedy po raz pierwszy zobaczył zeszyt Bożeny Janiny Zdunek:

Zostałem zaproszony do pana Adama do domu. Ten moment zostanie ze mną do końca życia, gdy z tej szafy wyciągane są te dokumenty i wśród nich właśnie ten zeszyt. Natychmiast ustaliliśmy, że to trzeba pokazać szerzej, światu, bo to się należy przede wszystkim mamie pana Adama, więźniarkom, panu Adamowi, jego dzieciom.

Instytut Polski w Sztokholmie we współpracy ze Szwedzkim Czerwonym Krzyżem stworzył wystawę opowiadającą historię obozowego zeszytu.

Mając na uwadze stan zeszytu, od samego początku wiedzieliśmy, że wymaga on konserwacji. Przekazanie zeszytu do Muzeum, które od początku całego projektu wspierało nas merytorycznie i medialnie, to z jednej strony kulminacja całego przedsięwzięcia, ale także impuls do dalszej działalności. Zamierzamy bowiem wydać reprint zeszytu z tłumaczeniem na szwedzki

zapowiada Paweł Ruszkiewicz.

Dla nas niezwykle ważny jest każdy dokument i każda osobista pamiątka, bowiem dzięki nim możemy nie tylko poznawać historię Auschwitz jako obozowej instytucji, ale przejść na poziom osobisty i pokazywać jednostkowe ludzkie losy. Bardzo dziękuję panu profesorowi za zaufanie i przekazanie tego wyjątkowego zeszytu. Jest to w istocie bardzo szczególny tom poezji, który jest świadectwem tego, iż dla uwięzionych w Auschwitz wiersze stawały się sposobem walki z upodleniem i odczłowieczeniem

mówi dyrektor Muzeum Auschwitz dr Piotr M. A. Cywiński.

Jednocześnie cały czas apeluję o przekazywanie wszelkich dokumentów i pamiątek związanych z historią i ofiarami KL Auschwitz. W Miejscu Pamięci będą one chronione, konserwowane, badane i eksponowane. Należy pamiętać, że dokumenty ze zbiorów rodzinnych nie są dostępne dla badaczy i tym samym nie są wykorzystywane w tworzeniu kanonów narracji historycznej

dodaje.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

Muzeum Małopolski Zachodniej w Wygiełz...

VIII Forum Regionalne Między Małopolską a Górnym Śląskiem pt. „Po nitce do kłęb...

Barwy holi

W starożytnej Mithili – krainie położonej u podnóży Himalajów, poprzecinanej rz...

Pierwsze z cyklu spotkań – prele...

To wydarzenie w Międzyzdrojach otwiera serię spotkań-prelekcji poświęconych szt...

Dwie dusze twórcy ludowego

Otwarcie wystawy: 4 listopada 2024 (wernisaż) wystawa dostępna dla zwiedzającyc...

Ogień. Opowieść o Janis Joplin

Powieść ukazuje burzliwe życie Janis Joplin. W tej wciągającej historii na...