Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku wypowiedziało umowę, na mocy której Europejskie Centrum Solidarności prezentowało na swoje wystawie stałej tablice z 21 postulatami strajkujących w sierpniu 1980 r. ECS zapowiada, że tablic nie odda – informuje portal pomorskie.eu.
Umowa ECS z Narodowym Muzeum Morskim została zawarta w 2014 roku. Tablice trafiły do muzeum na początku lat 80-tych, kiedy to kierownictwo ówczesnej Solidarności przekazało je z przeznaczeniem na wystawę poświęconą pierwszej rocznicy strajków w Stoczni Gdańskiej. W grudniu 2019 r. dyrektor NMM Robert Domżał poprosił ECS o zwrot tablic i rozwiązał umowę z zachowaniem półrocznego okresu wypowiedzenia. Dyrektor ECS Kerski nie zgadza się na zwrot tablic. Przypomina, że są one integralną częścią wystawy stałej, a NMM nie dysponuje miejscem, w którym mogłyby być prezentowane publiczności. Z zapowiedzi MKiDN wynika, że tablice miałyby trafić do Sali BHP, którą zarządza konkurujący z ECS, a powołany przez rząd i NSZZ Solidarność Instytut Dziedzictwa Solidarności.
Twórcy tablic, czyli Arkadiusz Rybicki i Maciej Grzywaczewski nigdy nie przekazali swoich praw autorskich na rzecz muzeum. Oznacza to, że ich właścicielami są dziś spadkobiercy A. Rybickiego i M. Grzywaczewski. Nie zgadzają się oni na zabranie tablic z ECS, a dodatkowo zwrócili się do NMM w z wnioskiem o wykreślenie ich z inwentarza muzealiów. Zapowiadają, że użyją „wszystkich instrumentów prawnych, łącznie z trybunałami europejskimi”, żeby nie dopuścić do zabrania tablic z ECS. Swój sprzeciw w tej sprawie wyrazili także pomorscy samorządowcy i niektórzy działacze opozycji demokratycznej z czasów PRL. Tłumaczą, że decyzja ta ma charakter polityczny.
– mówi marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.