poniedziałek, 18 listopada, 2024

Wałeckie ślady Paula Stankiewicza

Obrazy w kościołach wpisały się niejako w nasz miejscowy krajobraz… zazwyczaj nie zastanawiamy się – kto i kiedy je malował. Niekiedy mogą one sprawić niespodziankę, tak jak obrazy w kościele św. Mikołaja w Wałczu, autorstwa Paula Stankiewicza, znanego malarza – portrecisty i twórcy licznych obrazów o tematyce historycznej i hagiograficznej.

Pewnego wieczoru, jesienią 2006 roku, zadzwoniła do mnie Brigitte Bulla – przemiła pani z Niemiec, poszukująca informacji o Paulu Stankiewiczu, a konkretnie o obrazach, które namalował dla wałeckiego kościoła pw. św. Mikołaja. Jej fascynacja tym malarzem była porywająca, a zbieżność nazwiska artysty z moim intrygująca.

Od tamtej rozmowy kontaktowałyśmy się wielokrotnie, pani Brigitte relacjonowała mi postępy w poszukiwaniach śladów działalności artystycznej P. Stankiewicza, ja starałam się zlokalizować jeden obrazów namalowanych dla naszego kościoła, który zaginął w nieznanych okolicznościach, przesyłałam zdjęcia kościoła i obrazów, które się tam zachowały, a które mogłam sfotografować dzięki uprzejmości i pomocy ówczesnego proboszcza ks. dr prałata Romualda Kunickiego.

Po kilku latach ukazała się jej publikacja „Śladami Paula Stankiewicza…” – w której opisuje swe podróże, badania, sukcesy i niepowodzenia. Jak sama autorka określa w podtytule jest to „… prawie detektywistyczna historia: jak odkrywałam ponownie zapomnianego malarza Paula Stankiewicza.” Rzeczywiście, żywa narracja sprawia, iż książkę czyta się jak powieść sensacyjną.

Kim był ów Paul Stankiewicz?

Paul Stankiewicz urodził się 19 kwietnia 1834 roku w Guhrau (obecnie Góra, miasto powiatowe w województwie dolnośląskim), tam też został ochrzczony w kościele katolickim. Pełny wpis w księdze chrztów brzmiał Johann Paul August Stankiewicz. Artysta używał jednak w swym dorosłym życiu zazwyczaj tylko imienia Paul, które było również imieniem jego ojca. Paul Stankiewicz senior był mistrzem ślusarskim. O matce, Renacie Stankiewicz, z domu Hellman, wiadomo jedynie, że pochodziła z Guhrau. Dzieciństwo Johanna Paula Stankiewicza upływało w skromnych warunkach materialnych, ale od wczesnych lat wykazywał on zdolności malarskie. W 1846 roku został przedstawiony biskupowi sufraganowi Danielowi Latussek, dla którego wykonał tableau, a miał wówczas tylko dwanaście lat. W rodzinnej miejscowości w tamtejszych kaplicach do dziś znajdują się malowidła ścienne jego autorstwa. Jednakże ze względu na ograniczone możliwości finansowe rodzice nie byli w stanie zapewnić mu wykształcenia, praktykował jedynie jako malarz domowy. Jako czeladnik malarski przeniósł się w 1856 r. do Berlina, by uczęszczać na Akademię Sztuk Pięknych. Prawdopodobnie bywał na wykładach jako wolny słuchacz, ponieważ nie zachowały się żadne informacje na temat jego studiów w tamtych latach. W roku 1860 zwrócił się o pomoc do biskupa Förstera z Wrocławia, wspominając o swych pracach, takich jak restauracja Drogi Krzyżowej w Guhrau i obrazy w kościołach w Guben i Krehlau. Efektem było sfinansowanie pobytu Paula Stankiewicza w Rzymie, gdzie doskonalił on swój kunszt malarski, a jeden z namalowanych wówczas obrazów po powrocie zaprezentował w Królewskiej Pruskiej Akademii Sztuk Pięknych w Berlinie.

W 1866 roku przyjął zamówienie malowania wnętrz nowo wybudowanego (1863 – 65) kościoła św. Mikołaja w Wałczu i prace te wykonał tak dobrze, iż otrzymał kolejne zlecenie, tym razem 5 obrazów olejnych dla tego kościoła. Były to: tryptyk do ołtarza głównego – Trójca Święta, Św. Mikołaj i św. Wawrzyniec oraz dwa obrazy do ołtarzy bocznych – Matka Boża i św. Józef. Cztery z tych obrazów zachowały się w wałeckim kościele, „Trójca Święta” niestety zaginęła.

Wkrótce posypały się kolejne zamówienia: m.in. z kościoła św. Piotra i Pawła w Poczdamie na malowanie absyd, zamówienie od cesarza Wilhelma na obraz dla kościoła w Wilhelmshafen. Ten właśnie obraz 133 lata później zainspirował Brigitte Bulle do zajęcia się tematem twórczości Paula Stankiewicza. W 1880 roku artysta namalował cesarza Wilhelma I a rok później księcia pruskiego Heinricha, w 1882 – portret biskupa Herzoga.  Wkrótce stał się znanym i cenionym artystą, związanym z dworem cesarskim jako portrecista, tworzącym również na zamówienie obrazy dla kościołów. Jego obrazy znajdują się w wielu muzeach i kościołach niemieckich, spotykane są również w Polsce, zaś kościół pw. Św. Mikołaja w Wałczu jest przypadkiem szczególnym, można bowiem uznać, iż prace wykonane dla wałeckiego kościoła miały duży wpływ na rozwój kariery Paula Stankiewicza. W archiwum kościoła św. Piotra i Pawła zachowała się wzmianka, iż otrzymał on zlecenie na wykonanie malowideł ściennych, ponieważ „wykonał rzeczywiście zadowalającą pracę malarską temperą w prezbiterium kościoła katolickiego w Deutsch Krone”, czyli w Wałczu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

Pierwsze z cyklu spotkań – prele...

To wydarzenie w Międzyzdrojach otwiera serię spotkań-prelekcji poświęconych szt...

Dwie dusze twórcy ludowego

Otwarcie wystawy: 4 listopada 2024 (wernisaż) wystawa dostępna dla zwiedzającyc...

Ogień. Opowieść o Janis Joplin

Powieść ukazuje burzliwe życie Janis Joplin. W tej wciągającej historii na...

Regionalne Centra Konserwatorsko-Magaz...

20 listopada 2024 r.  10.00–17.00,  Forty Kleparz w Krakowie, ul. Kam...

Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowski...

Temat strat wojennych jest niezwykle ważnym elementem badań nad polskim dziedzi...