poniedziałek, 15 września, 2025

Bezpłatna inicjatywa, bezcenny zysk – o wolontariacie słów kilka

Czym jest wolontariat, wiedzą już nawet małe szkraby, dumnie dzierżąc do przedszkoli wielkie worki z karmą dla schroniskowych psiaków. Na przestrzeni lat pojęcie to ewoluowało wielokrotnie i dziś wolontariusze działający na rzecz dziedzictwa są prawie normą. Prawie, bowiem jeszcze nie wszystkie instytucje oswoiły się z tą formą pracy – zauważa się jednak rosnące zainteresowanie. W Międzynarodowy Dzień Muzeów i Muzealników pozwolę sobie na krótkie rozważanie o wolontariacie – aktywności, w której chodzi „o coś więcej”.

Wolontariusz – darmowa siła robocza?

… owszem, to brzmi dosadnie, jednak niejednokrotnie właśnie z taką definicją miałam do czynienia.
Co ciekawe, tak sformułowany wniosek snuły osoby, które o wolontariacie słyszały „gdzieśtam, skądśtam”, nie działając w nim bezpośrednio.

Nie da się ukryć, że koszt wolontariusza w porównaniu do pracownika, niekoniecznie etatowego, jest znacznie mniejszy, niekiedy zerowy. Instytucje decydujące się na zasilenie swoich szeregów wolontariuszami na pewno kierują się i tą ekonomiczną stroną. Jednakże, taka „darmowość”, nie istnieje w kwestii merytoryki – dobre przygotowanie i fachowe przeszkolenie wolontariusza to elementy wymagające zaangażowania, chęci dzielenia się wiedzą i doskonalenia umiejętności nawiązywania relacji interpesonalnych. Taka osoba staje się wizytówką miejsca, reprezentantem instytucji i nierzadko jest pierwszą osobą, z którą interesant czy uczestnik wydarzenia nawiązuje interakcję. Instytucja ta winna zapewnić warunki sprzyjające rozwojowi w taki sposób, by zarówno jej założenia, jak i oczekiwania wolontariusza tworzyły spójną całość. Bywa to trudne, ale nie niemożliwe.

Jak to działa?

Form pracy wolontarystycznej jest więcej, niż dużo – od obsługi zwiedzających i opiekę nad goścmi podczas wernisaży, przez zaplecze badawczo-archiwistyczne, prace porządkowe, kolportaż zaproszeń i plakatów, aż po realizację autorskich pomysłów (konserwatorzy, spokojnie – nie bezpośrednio na tkance zabytkowej:)). To tylko utwierdza w przekonaniu, że wolontariusz ma szansę zyskać wiedzę z rozmaitych dziedzin i rozwijać ją pod okiem ekspertów. W zależności od struktury organizacyjnej, może okazać się, że będziemy odpowiedzialni za jedno, konkretne zadanie lub… absolutnie wszystko „co się nawinie”. W skrócie – zarządzanie czasem
i kontrolowany chaos to nasi nowi przyjaciele, którzy będą z nami już na zawsze.

Warto jednak zachować pewną powściągliwość – zapał powinien pokrywać się z możliwościami, jakie oferuje nam np. muzeum – czasem nadmierna ekspresja może powodować dezorganizację stałego cyklu pracy. To działa także w drugą stronę – wolontariusz będzie miał poczucie sprawczości, jeśli zakres jego działania będzie realnie wspomagał pracę zespołu. Innymi słowy, kluczem do sukcesu jest poznanie swoich silnych i słabszych stron, by współpraca przebiegała owocnie.

Niektóre placówki kultury oferują chętnym odbycie praktyki studenckiej w formie pracy wolontarystycznej. To ciekawa forma uporania się z uczelnianymi czy szkolnymi wymogami, jednak może być bardzo zgubna – dwie pieczenie na jednym ogniu? Można dyskutować, choć znane mi są przypadki, gdzie „niewinna” praktyka przerodziła się w długofalową współpracę pro bono.

Co z miejscami w których „widzimy się”, ale nie wiemy, czy potrzebują wolontariusza? Jak śpiewała Anna Jantar: Najtrudniejszy pierwszy krok, a zatem nie bójmy się napisać maila czy zadzwonić (czy ktoś jeszcze w dzisiejszych czasach dzwoni?), zgłaszając swoją gotowość do działania. Warto!

Muszą być jakieś wady…

Oczywiście, że są! Większość z nas to tzw. wzrokowcy, dlatego też zagadnienia z ciemnej strony mocy zaprezentuję w formie 4 punktów.

  1. Doba jest za krótka – niestety, jeszcze nic w tej kwestii nie zmieniono, a w wolontariacie można zakochać się od pierwszego wejrzenia. I jak tutaj wszystko pogodzić…?
  2. Ofert jest coraz więcej – istna klęska urodzaju, którą instytucję wybrać? A może wszystkie? I wracamy do punktu 1…
  3. Facebookowa lista znajomych rozrasta się w zastraszającym tempie – liczba twórczych osób jakie można poznać na drodze wolo-wędrówek jest o-grom-na!
  4. Zyskamy kondycję godną olimpijczyka: piętrowy budynek lub event w plenerze absolutnie temu sprzyjają… Czy to wada? Dla instytucji tak – straci Wolontariusza, który odkryje swoją sportową naturę i będzie działał, ale pod szyldem klubu sportowego…

Zalet jest stanowczo za dużo

Nagłówek nie kłamie – chcąc wypisać je wszystkie, zalałabym Czytelnika potokiem, ba, oceanem słów. W skrócie zatem powiem, że wolontariat to przede wszystkim dzielenie się radością, odkrywanie siebie i poczucie wspólnotowości, które powinno towarzyszyć nam przez całe życie.

Parafrazując chiński schemat szczęścia:

Jeśli chcesz być szczęśliwy przez chwilę – zjedz czekoladę,
przez rok – wyjdź za mąż,
zawsze – zostań Wolontariuszem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Aleksandra Wańczyk
Aleksandra Wańczyk
Muzeolożka, czynna muzealniczka, asystentka Osób Niepełnosprawnych, członkini ICOM Polska i Stowarzyszenia Muzealników Polskich, pilotka wycieczek. Doktorantka Uniwersytetu Ignatianum. Organizatorka konferencji i seminariów z zakresu edukacji muzealnej i dostępności. Miłośniczka prac twórczych, literatury faktu, gotowania i... bloków. Od lat jestem nierozerwalnie związana z wolontariatem i działalnością pro-bono. Dzięki Muzeon.pl mogę podzielić się swoimi przemyśleniami na rozmaite tematy. Zainteresowania badawcze kieruję wszędzie tam, gdzie czynnik ludzki - szczególnie ten "trudny".

Pod naszym patronatem

Wystawa „Podzespoły czyli wnętrze Star...

Muzeum Przyrody i Techniki im. Jana Pazdura w Starachowicach zaprasza na wernis...

XIII Festiwal Blues pod Piecem

30 sierpnia 2025 r. o godz. 19.00 w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach...

150 LAT MUZEALNICTWA ROLNICZEGO NA ZIE...

W 2025 roku przypada 150. rocznica pojawienia się idei muzealnictwa rolniczego ...

XI.Legenda STARa

11.LegendA STARa, to zlot pojazdów  zabytkowych organizowany przez Powiat ...

XIII Festiwal Blues pod Piecem

30 sierpnia 2025 r. o godz. 19.00 – Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach...