poniedziałek, 28 października, 2024

Jak Pieta do Skrzatusza wędrowała

Lata reformacji przyniosły ziemi wałeckiej liczne zamieszki na tle religijnym, zniszczenia, rabunki, walki. W roku 1575 te zawirowania historii dotarły między innymi do Mielęcina. Luteranie wyważyli drzwi tamtejszego kościoła, zrabowali wota i inne cenne przedmioty, zaś drewnianą figurę Matki Boskiej z Panem Jezusem  – Pietę, wyrzeźbioną jeszcze w XV wieku, wrzucili z pogardą do jeziora. Figura jednak wypłynęła natychmiast na powierzchnię. Wrzucono więc ją do worka, obciążono kamieniami i wywieziono łódką na środek jeziora i zatopiono. Figura natychmiast znowu wypłynęła na powierzchnię. Luteranie uznali, że ich jezioro nie chce przyjąć figurki i postanowili zatopić ją w innym jeziorze. Wrzucali ją to do tego, to do tego jeziora, a Pieta stale pojawiała się na powierzchni. Po kolejnej nieudanej próbie, nad wałeckim jeziorem Raduńskim, luteranie w końcu zrezygnowali z dalszych prób zatopienia figurki.

Postanowili ją spalić. Rozpalone zostało wielkie ognisko, wrzucono Pietę w ogień a płomienie wówczas nabrały dziwnego, niebieskiego koloru. Wtedy właśnie nadjechał garncarz z Piły. Zobaczył, jak drewna w ognisku rozpadają się na popiół, a Pieta pozostaje nietknięta. Pojął, że miejsce Piety jest w kościele i poprosił luteranów, by mu sprzedali rzeźbę, jak tłumaczył – będzie miał zabawkę dla swoich dzieci, do których właśnie wraca po długiej podróży. Luteranie z ulgą skorzystali z okazji pozbycia się kłopotu i to jeszcze z zyskiem.

Po drodze do domu garncarz zatrzymał się na nocleg w Skrzatuszu. Tam opowiedział o cudownym zdarzeniu, jakie miał okazję obserwować. Pewna kobieta z tej wsi zapragnęła mieć figurkę dla siebie, odkupiła ją od garncarza, obiecując, że zaniesie ją do kościoła. Nie miała jednak zamiaru spełnić obietnicy, ustawiła Piętę we własnym domu. Po kilku dniach, we śnie zobaczyła piękną kobietę, która przypomniała jej o obietnicy i poleciła umieścić figurkę w skrzatuskim kościele.

Przejęta kobieta natychmiast to uczyniła następnego dnia. Wkrótce Pieta zasłynęła licznymi cudami a drewniany kościółek stał się znany  nie tylko w najbliższej okolicy. Zaczęły ściągać tu liczne pielgrzymki.  Sto lat później powstał tu murowany kościół w stylu barokowym, będący do dziś celem pielgrzymek.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

ARKADY – Wydawnictwo akademickie...

Wydawnictwo ARKADY działa na rynku wydawniczym od maja 1957 roku, natomiast od ...

Pora na zakup nowego systemu do ewiden...

MUZEO to system uniwersalny, kompleksowy i elastyczny, wspomagający pracę muzeó...

Mistrzynie. Eseje o polskich artystkac...

Mistrzynie to stworzony przez Dagmarę Budzbon-Szymańską zbiór esejów na te...

EKSPOZEO – uniwersalny pomocnik ...

EKSPOZEO to wyposażony w wiele funkcjonalności system, który pomoże muzeom i in...

Aurora w mroku

Aurora w mroku to pierwsza z serii powieści o Aurorze Scalv...