piątek, 12 września, 2025

„My z osiedla A” – wspomnienia mieszkańców w projekcie Muzeum Miejskiego w Tychach

Jesteś z osiedla A? Mieszkasz tu od dziecka albo przeprowadziłeś lub przeprowadziłaś się w młodości? Opowiedz nam, jak tu było i jest. Podziel się swoją historią i wspólnie ocalmy ją od zapomnienia. Muzeum Miejskie w Tychach w ramach projektu „My z osiedla A” nadal zbiera wspomnienia mieszkańców najstarszego tyskiego osiedla.

Historia to nie tylko daty i fakty – to także dźwięki, smaki, zapachy, kolory… Świadczą o tym wspomnienia naszych rozmówczyń i rozmówców, którzy zechcieli podzielić się swoją opowieścią o osiedlu A. Jak ta opowiedziana przez p. Danutę:

„Pamiętam, że nie było za cicho na naszym osiedlu. Jako dzieci, czy młodzież, potrafiliśmy być na swój sposób uciążliwi swoimi głośnymi zabawami. Ojcowie nasi, bywało, odsypiali w ciągu dnia nocne zmiany. Ulubioną zabawą chłopców była jazda po ulicy na skonstruowanych przez siebie pojazdach. Było to kilka desek z przymocowanymi metalowymi łożyskami kulkowymi. Robiły te pojazdy niesamowity rumor. […] Nieraz słyszeliśmy od bardziej nerwowych sąsiadów: Będziecie tam cicho najduchy jedne! Czy mam tam zejść? Niekiedy z domów rozlegała się  głośna muzyka, były to zazwyczaj modne w tym czasie przeboje, jak np. Gdy mi ciebie zabraknie czy Marina, Marina, Marina. Wtedy dużo się śpiewało. Niekiedy, zwłaszcza w dniach wypłat, wprost na ulicy odbywały się głośne popisy wokalne panów […]“.

Ciągle szukamy nowych rozmówczyń i rozmówców, którzy podzielą się swoimi opowieściami. To dzięki takim rozmowom udaje nam się ustalić kolejne ciekawe fakty na temat najstarszego tyskiego osiedla. Na przykład, że w latach 60. XX wieku na placu św. Anny (wówczas pl. W. Pstrowskiego) działał Zakład Fotograficzny! Z relacji pani Danuty:

„Zniknął zakład fotograficzny, a ten zakład był dla nas bardzo ważny, dlatego że robiło się w nim zdjęcia legitymacyjne […]. Pamiętam tego fotografa, pamiętam, że robił nam zdjęcia z seriali […]. Znak Zorro, był taki film […]. Pan, który grał główną rolę, to był taki idol od wszystkich dziewczyn wtedy. No to, jak się szło do fotografa, myśmy go tak prosiły: Niech nam pan zrobi zdjęcie tego Zorra… Jak on to robił, nie wiem, w każdym bądź razie robił nam te zdjęcia!”.

Trafiają się też takie opowieści, w które dziś trudno uwierzyć. Jak ta z relacji pana Sławomira:

„Dziadkowie opowiadali, jak na łyżwach jeździli po tym osiedlu, to nie potrafię sobie tego wyobrazić. A to mama mi mówiła, że dziadek lał wodę całą noc, a rano już było lodowisko. Nie było takiego ruchu wtedy samochodów, to można było sobie na to pozwolić”.

Dzięki wspomnieniom rysuje się też obraz dzieciństwa spędzonego na osiedlu A w latach 50. XX wieku. Z relacji pana Henryka:

„Gier my mieli bardzo dużo. Na podwórko jak my wyszli, to każdy coś tam wymyślił. Patykami rzucać, to trzeba było rzucać tak, żeby coś z tego mieć, punkty zbierać. […] Kółko i patyk, jeździło się z felgą po osiedlu. Piłką my się gonili. Tak sami my se robili wesołość. Człowiek do domu przyszedł zmarnowany. Piłka nożna, o Jezus, to było nasze życie […] Myśmy potrafili wykorzystać każde miejsce. Nawet pod ajnfartem. To my tam w kiepki grali. Jeden na drugim i żeby nie przepuścić i już my mieli zabawę na pół dnia. Jak jest blok, kończy się wysoki parter, jest część piwniczna, tam takie okienka są, to my w piłkę grali, małą piłką w te okienko, to była bramka. Gra w noża, skoki z huśtawki kto dalej, cuda na kiju. Na trzepaku! Po hasiokach my lotali, do kubła żech wpodł, jasny pieron!”.

Muzeum Miejskie w Tychach prowadzi badania i gromadzi zapisy historii mówionej wśród mieszkańców tyskiego Osiedla A – najstarszego osiedla „Nowych Tychów”, bo pierwszego wzniesionego po podjęciu decyzji o rozbudowie dawnej osady w 1951 roku. Wiemy, że mieszkańcy, a jednocześnie uczestnicy ważnych wydarzeń historycznych i społecznych, niosą ze sobą wiele opowieści. A ich mikroopowieści pozwolą uzupełnić szerszy obraz wielkiej historii o nieznane szczegóły.

Dzięki dotychczasowym działaniom wśród i wspólnie ze społecznością Osiedla, jak tym prowadzonym od 2018 roku w ramach Programu Rewitalizacji dla Miasta Tychy, wiemy, że to zbiorowość szczególna. Tę „wielobarwną” społeczność tworzą niejednokrotnie osoby pochodzące z różnych, dalekich zakątków Polski. Część mieszka tu od dziecka, niektórzy sprowadzili się w młodości. Za każdym razem są to jednak świadkowie wyjątkowych przemian, przez doświadczenie specyfiki czasów, przechowujący indywidualną pamięć o nich. Wielu z nich to ludzie starsi lub w sędziwym wieku, których świadectwa czasów narażone są na bezpowrotną utratę. Dlatego chcemy ocalić te historie od zapomnienia, opracować i udostępnić je dzięki publikacji pod koniec 2021 roku szerszej grupie odbiorców. Tym samym przybliżyć nieco realia życia nie tylko w początkach rozbudowy miasta Tychy, ale życia na jego pierwszym osiedlu.

Działanie w ramach Programu Rewitalizacji dla Miasta Tychy.

grafika: Muzeum Miejskie w Tychach, CC BY 4.0

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

Wystawa „Podzespoły czyli wnętrze Star...

Muzeum Przyrody i Techniki im. Jana Pazdura w Starachowicach zaprasza na wernis...

XIII Festiwal Blues pod Piecem

30 sierpnia 2025 r. o godz. 19.00 w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach...

150 LAT MUZEALNICTWA ROLNICZEGO NA ZIE...

W 2025 roku przypada 150. rocznica pojawienia się idei muzealnictwa rolniczego ...

XI.Legenda STARa

11.LegendA STARa, to zlot pojazdów  zabytkowych organizowany przez Powiat ...

XIII Festiwal Blues pod Piecem

30 sierpnia 2025 r. o godz. 19.00 – Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach...