Światło dzienne ujrzała książka pt. Zwierzęta „Daru Pomorza”. Publikacja przenosi czytelników w fascynujący świat morskich opowieści o zwierzętach, które przez lata towarzyszyły załodze „Daru Pomorza”, odkrywając nie tylko ich wyjątkowe losy, ale i miejsce jakie zajmowały w życiu marynarzy. Książka stanowi hołd dla czworonożnych i skrzydlatych członków załogi, którzy, choć często zapomniani, stali się pełnoprawnymi załogantami na pokładzie tej słynnej jednostki.

Książka dedykowana mamie
Autorką jest Arleta Gałązka, kustoszka statku-muzeum. Jak sama zaznacza poszukiwania informacji na temat zwierząt, które pływały na „Darze Pomorza”, były niezwykle wymagające, ponieważ dotąd nie istniało żadne opracowanie, które w pełni zajmowało się tym aspektem. – Na pokładzie Białej Fregaty pływały psy, koty, małpy, żółwie, papugi, jaszczury, a nawet jadowite węże. Niemal każde z tych zwierząt miało swoją wyjątkową historię. Załoganci przyjaźnili się z nimi, nadawali imiona i traktowali jak towarzyszy. Ich przygody, pełne zabawnych i wzruszających anegdot, stały się częścią morskiej tradycji, którą dziś ponownie chcemy opowiedzieć – stwierdza Arleta Gałązka. Autorka, będąca wielką miłośniczką zwierząt, książkę dedykowała swojej mamie.

Pamiątki z rejsów
Arleta Gałązka przypomniała także, że w okresie międzywojennym młodzi kadeci służący na „Darze Pomorza”, mieli okazję nie tylko podróżować po morzach, ale także odkrywać nieznane kultury i spotykać się z egzotyczną florą i fauną. – Namiętnie przywozili z rejsów rzadkie rośliny – żywe okazy, preparaty i sadzonki. Przywożono również zwierzęta, które trafiały do ogrodów zoologicznych lub w prywatne ręce. To właśnie tym zwierzętom (ale nie tylko) poświęcona jest książka – dodaje autorka. Książka Zwierzęta „Daru Pomorza” to nie tylko zbiór ciekawostek o zwierzętach, ale także hołd złożony marynarskim tradycjom i wspomnieniom, które przez lata towarzyszyły legendarnemu żaglowcowi. Książkę można nabyć w pokładowym sklepie „Daru Pomorza” w cenie 20 złotych.
ŁUKASZ GRYGIEL