środa, 10 września, 2025

Największy od półwiecza remont gdańskiego Żurawia dobiega końca

Od ponad trzech lat zarówno turyści, jak i mieszkanki oraz mieszkańcy Trójmiasta oglądają Żuraw – słynny zabytek nad Motławą – jedynie od zewnątrz. Przyczyną tego stanu rzeczy jest trwający od 2020 r. remont ikonicznego obiektu – pierwsza tak kompleksowa renowacja tej perły architektury od czasu jej odbudowy po zniszczeniu dokonanym podczas II wojny światowej. Warta ok. 18 mln zł inwestycja przebiega zgodnie z planem i już tylko kilka miesięcy dzieli Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku od ponownego otwarcia jednego ze swoich najpopularniejszych oddziałów, a jednocześnie jednego z najważniejszych zabytków miasta.

Nowy blask Żurawia i „diabelski” zegar na baszcie

W listopadzie ubiegłego roku zakończono renowację fasady i dachu Żurawia. Po wielu miesiącach prac spod zasłony rusztowań wyłoniły się odrestaurowane i oczyszczone ceglane elewacje oraz dach pokryty w całości nową, ceramiczną dachówką sprowadzoną z Włoch. Największą zmianą i niemałym zaskoczeniem dla oglądających jest przede wszystkim drewniana część Żurawia, czyli wyciąg dawnego dźwigu. Po zakończeniu prac konserwatorskich i renowacji konstrukcja ma jaśniejszy, brązowy kolor, wyraźnie kontrastujący z niemal czarną barwą sprzed remontu. – To właśnie nowe malowanie najbardziej odpowiada wizerunkowi Żurawia sprzed wieków, a dobrane zostało tak, by upływ czasu i działanie warunków atmosferycznych w przyszłości zmieniały jego odcień w sposób najbardziej pożądany z punktu widzenia historycznej dokładności. – mówi dr Robert Domżał, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. A skoro mowa o wiernym odwzorowaniu historycznych szczegółów, podczas renowacji południowej baszty Żurawia dokładnie odrestaurowano XVII-wieczny zegar słoneczny, którego jasną tarczę na tle ceglanej ściany można dostrzec w najwyższej części elewacji. Dzięki fotografiom z lat 50. XX w., ukazującym powojenny, zrujnowany Żuraw, wiemy, że chronometr przetrwał wojnę i nie jest rekonstrukcją. W źródłach historycznych trudno znaleźć szersze informacje na temat powstania zegara, niemniej gdańscy przewodnicy, opowiadając turystom o tej części Żurawia, chętnie sięgają po jedną z gdańskich legend, zgodnie z którą pochodzenie czasomierza ma związek z pewnym leniwym murarzem, pączkami i… diabłem*.

Odrestaurowany XVII-wieczny zegar słoneczny na południowej baszcie Żurawia

Nowoczesne rozwiązania i historyczna dokładność

Zewnętrznej renowacji Żurawia towarzyszył kompleksowy remont i modernizacja wnętrza. W budynku wyburzono wszystkie żelbetowe stropy i schody, pochodzące jeszcze z lat 60. XX w., a w ich miejscu położono nowe konstrukcje spełniające współczesne warunki techniczne. Całkowicie wymieniono również instalację elektryczną, wodnokanalizacyjną, centralnego ogrzewania wraz z węzłem cieplnym, a także teletechniczną, obejmującą m. in. systemy przeciwpożarowe, alarmowe, monitorujące i wentylację mechaniczną.

– Dzięki tej modernizacji Żuraw jest  przystosowany do wymagań technicznych nowej wystawy stałej, o wiele bardziej innowacyjnej niż wcześniejsza ekspozycja. – mówi Szymon Kulas, zastępca dyrektora ds. zarządzania. – Nowe instalacje zwiększą również bezpieczeństwo przyszłych eksponatów i podniosą komfort zwiedzania. – dodaje. Goście odwiedzający Żuraw będą mogli zobaczyć w części odnowionych wnętrz fragmenty oryginalnych XV-wiecznych murów, które w trakcie prac oczyszczono ze starej warstwy tynku. Jednocześnie odrestaurowano i zabezpieczono drewnianą konstrukcję wyciągu oraz cały potężny mechanizm dźwigowy, zbudowany z czterech kół deptakowych o średnicach 6 i 6,5 m. Wszystkie okna budynku wymieniono na nowe, odpowiadające obecnym wymaganiom termicznym. Jednocześnie ich drewniane, zakończone łukiem ramy i romboidalne szklenie odpowiadają realiom architektonicznym XVII-wiecznego Gdańska. Przedmiotem niemniejszej dbałości ekipy budowlanej były również fundamenty zabytku, położone poniżej poziomu Motławy. Przesiąkanie wód gruntowych i ich degradujący wpływ na mury został już na samym początku inwestycji zniwelowany dzięki zastosowaniu hydroizolacji podziemnej części budynku. Przy okazji tych prac odkryto szereg obiektów archeologicznych, będących obecnie w opracowaniu naukowym i w konserwacji. Jednym z nich jest słynny już kamień wysokiej wody, oznaczający poziom, do jakiego podniosła się woda podczas powodzi, do której doszło na Żuławach w 1651 r. Unikatowy zabytek zostanie wyeksponowany na nowej wystawie stałej w Żurawiu.

Portal do XVII-wiecznego Gdańska

Nowa ekspozycja została zaprojektowana w taki sposób, by zwiedzający poczuli się jak w portowym Gdańsku czasów złotego wieku, czyli w okresie XVII-wiecznego rozkwitu żeglugi i handlu morskiego Rzeczypospolitej. W sześciu salach na trzech piętrach Żurawia goście poznają m. in. tajniki nawigacji przy wchodzeniu statkiem do portu, rodzaje przywożonych do Gdańska towarów, procedury transakcyjne w komorze palowej, XVII-wieczne techniki budowy statków oraz rozrywki portowego miasta w historycznej tawernie.

„Wnętrze mieszczańskiego domu” będzie w Żurawiu przestrzenią aktywności edukacyjnych z udziałem dzieci i młodzieży

Dzięki wnikliwym badaniom źródłowym, które przeprowadził muzealny zespół kuratorski, zwiedzając eskpozycję wejdziemy do odtworzonych w najdrobniejszych szczegółach historycznych pomieszczeń, urządzonych m. in. na wzór wnętrz znanych z XVII-wiecznych obrazów. Zabytkowe eksponaty, takie jak oryginalne monety, meble, naczynia oraz miary i wagi, będą wkomponowane w aranżację wystawy jako przedmioty codziennego użytku dawnych gdańszczan. Treść wystawy zostanie ujęta w fabularyzowanej formie, której bohaterem jest autentyczna postać gdańskiego kupca i armatora Hansa Krossa. – Będzie on swego rodzaju wirtualnym przewodnikiem po XVII-wiecznym gdańskim porcie. – mówi dr Marcin Westphal, zastępca dyrektora ds. merytorycznych. – Jego awatar wprowadzi naszych gości w tematykę każdej z sekcji wystawy, a także będzie wchodzić w interakcję z innymi „mieszkańcami” Żurawia. – dodaje dr Westphal. Bo oprócz Hansa Krossa na eskpozycji spotkamy również pana palowego – urzędnika pobierającego cło od przywożonych do miasta towarów, i karczmarza – właściciela tawerny. Obie postacie zostaną wykreowane technologią trójwymiarowych, ruchomych hologramów i obok mappingu 3D, ekranów panoramicznych i stanowisk interaktywnych będą jednymi z licznych multimediów wzbogacających wystawę. Zakończenie remontu i modernizacji Żurawia jest planowane na 30 kwietnia 2024 r.

Wizualizacja części wystawy, na której zwiedzający poznają tajniki nawigacji przy wchodzeniu żaglowcem do portu

Konserwacja, remont i modernizacja Żurawia Gdańskiego – oddziału Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku wraz z utworzeniem nowej wystawy stałej dofinansowano ze środków budżetu państwa.

* Legendy Gdańskie J. Samp

ŁUKASZ GRYGIEL, Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

XIII Festiwal Blues pod Piecem

30 sierpnia 2025 r. o godz. 19.00 w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach...

150 LAT MUZEALNICTWA ROLNICZEGO NA ZIE...

W 2025 roku przypada 150. rocznica pojawienia się idei muzealnictwa rolniczego ...

XI.Legenda STARa

11.LegendA STARa, to zlot pojazdów  zabytkowych organizowany przez Powiat ...

XIII Festiwal Blues pod Piecem

30 sierpnia 2025 r. o godz. 19.00 – Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach...

Wyniki naboru do projektu “Projektowan...

Narodowe Centrum Kultury rozstrzygnęło nabór do programu szkoleniowego realizow...