czwartek, 21 listopada, 2024

Największy od półwiecza remont gdańskiego Żurawia dobiega końca

Od ponad trzech lat zarówno turyści, jak i mieszkanki oraz mieszkańcy Trójmiasta oglądają Żuraw – słynny zabytek nad Motławą – jedynie od zewnątrz. Przyczyną tego stanu rzeczy jest trwający od 2020 r. remont ikonicznego obiektu – pierwsza tak kompleksowa renowacja tej perły architektury od czasu jej odbudowy po zniszczeniu dokonanym podczas II wojny światowej. Warta ok. 18 mln zł inwestycja przebiega zgodnie z planem i już tylko kilka miesięcy dzieli Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku od ponownego otwarcia jednego ze swoich najpopularniejszych oddziałów, a jednocześnie jednego z najważniejszych zabytków miasta.

Nowy blask Żurawia i „diabelski” zegar na baszcie

W listopadzie ubiegłego roku zakończono renowację fasady i dachu Żurawia. Po wielu miesiącach prac spod zasłony rusztowań wyłoniły się odrestaurowane i oczyszczone ceglane elewacje oraz dach pokryty w całości nową, ceramiczną dachówką sprowadzoną z Włoch. Największą zmianą i niemałym zaskoczeniem dla oglądających jest przede wszystkim drewniana część Żurawia, czyli wyciąg dawnego dźwigu. Po zakończeniu prac konserwatorskich i renowacji konstrukcja ma jaśniejszy, brązowy kolor, wyraźnie kontrastujący z niemal czarną barwą sprzed remontu. – To właśnie nowe malowanie najbardziej odpowiada wizerunkowi Żurawia sprzed wieków, a dobrane zostało tak, by upływ czasu i działanie warunków atmosferycznych w przyszłości zmieniały jego odcień w sposób najbardziej pożądany z punktu widzenia historycznej dokładności. – mówi dr Robert Domżał, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. A skoro mowa o wiernym odwzorowaniu historycznych szczegółów, podczas renowacji południowej baszty Żurawia dokładnie odrestaurowano XVII-wieczny zegar słoneczny, którego jasną tarczę na tle ceglanej ściany można dostrzec w najwyższej części elewacji. Dzięki fotografiom z lat 50. XX w., ukazującym powojenny, zrujnowany Żuraw, wiemy, że chronometr przetrwał wojnę i nie jest rekonstrukcją. W źródłach historycznych trudno znaleźć szersze informacje na temat powstania zegara, niemniej gdańscy przewodnicy, opowiadając turystom o tej części Żurawia, chętnie sięgają po jedną z gdańskich legend, zgodnie z którą pochodzenie czasomierza ma związek z pewnym leniwym murarzem, pączkami i… diabłem*.

Odrestaurowany XVII-wieczny zegar słoneczny na południowej baszcie Żurawia

Nowoczesne rozwiązania i historyczna dokładność

Zewnętrznej renowacji Żurawia towarzyszył kompleksowy remont i modernizacja wnętrza. W budynku wyburzono wszystkie żelbetowe stropy i schody, pochodzące jeszcze z lat 60. XX w., a w ich miejscu położono nowe konstrukcje spełniające współczesne warunki techniczne. Całkowicie wymieniono również instalację elektryczną, wodnokanalizacyjną, centralnego ogrzewania wraz z węzłem cieplnym, a także teletechniczną, obejmującą m. in. systemy przeciwpożarowe, alarmowe, monitorujące i wentylację mechaniczną.

– Dzięki tej modernizacji Żuraw jest  przystosowany do wymagań technicznych nowej wystawy stałej, o wiele bardziej innowacyjnej niż wcześniejsza ekspozycja. – mówi Szymon Kulas, zastępca dyrektora ds. zarządzania. – Nowe instalacje zwiększą również bezpieczeństwo przyszłych eksponatów i podniosą komfort zwiedzania. – dodaje. Goście odwiedzający Żuraw będą mogli zobaczyć w części odnowionych wnętrz fragmenty oryginalnych XV-wiecznych murów, które w trakcie prac oczyszczono ze starej warstwy tynku. Jednocześnie odrestaurowano i zabezpieczono drewnianą konstrukcję wyciągu oraz cały potężny mechanizm dźwigowy, zbudowany z czterech kół deptakowych o średnicach 6 i 6,5 m. Wszystkie okna budynku wymieniono na nowe, odpowiadające obecnym wymaganiom termicznym. Jednocześnie ich drewniane, zakończone łukiem ramy i romboidalne szklenie odpowiadają realiom architektonicznym XVII-wiecznego Gdańska. Przedmiotem niemniejszej dbałości ekipy budowlanej były również fundamenty zabytku, położone poniżej poziomu Motławy. Przesiąkanie wód gruntowych i ich degradujący wpływ na mury został już na samym początku inwestycji zniwelowany dzięki zastosowaniu hydroizolacji podziemnej części budynku. Przy okazji tych prac odkryto szereg obiektów archeologicznych, będących obecnie w opracowaniu naukowym i w konserwacji. Jednym z nich jest słynny już kamień wysokiej wody, oznaczający poziom, do jakiego podniosła się woda podczas powodzi, do której doszło na Żuławach w 1651 r. Unikatowy zabytek zostanie wyeksponowany na nowej wystawie stałej w Żurawiu.

Portal do XVII-wiecznego Gdańska

Nowa ekspozycja została zaprojektowana w taki sposób, by zwiedzający poczuli się jak w portowym Gdańsku czasów złotego wieku, czyli w okresie XVII-wiecznego rozkwitu żeglugi i handlu morskiego Rzeczypospolitej. W sześciu salach na trzech piętrach Żurawia goście poznają m. in. tajniki nawigacji przy wchodzeniu statkiem do portu, rodzaje przywożonych do Gdańska towarów, procedury transakcyjne w komorze palowej, XVII-wieczne techniki budowy statków oraz rozrywki portowego miasta w historycznej tawernie.

„Wnętrze mieszczańskiego domu” będzie w Żurawiu przestrzenią aktywności edukacyjnych z udziałem dzieci i młodzieży

Dzięki wnikliwym badaniom źródłowym, które przeprowadził muzealny zespół kuratorski, zwiedzając eskpozycję wejdziemy do odtworzonych w najdrobniejszych szczegółach historycznych pomieszczeń, urządzonych m. in. na wzór wnętrz znanych z XVII-wiecznych obrazów. Zabytkowe eksponaty, takie jak oryginalne monety, meble, naczynia oraz miary i wagi, będą wkomponowane w aranżację wystawy jako przedmioty codziennego użytku dawnych gdańszczan. Treść wystawy zostanie ujęta w fabularyzowanej formie, której bohaterem jest autentyczna postać gdańskiego kupca i armatora Hansa Krossa. – Będzie on swego rodzaju wirtualnym przewodnikiem po XVII-wiecznym gdańskim porcie. – mówi dr Marcin Westphal, zastępca dyrektora ds. merytorycznych. – Jego awatar wprowadzi naszych gości w tematykę każdej z sekcji wystawy, a także będzie wchodzić w interakcję z innymi „mieszkańcami” Żurawia. – dodaje dr Westphal. Bo oprócz Hansa Krossa na eskpozycji spotkamy również pana palowego – urzędnika pobierającego cło od przywożonych do miasta towarów, i karczmarza – właściciela tawerny. Obie postacie zostaną wykreowane technologią trójwymiarowych, ruchomych hologramów i obok mappingu 3D, ekranów panoramicznych i stanowisk interaktywnych będą jednymi z licznych multimediów wzbogacających wystawę. Zakończenie remontu i modernizacji Żurawia jest planowane na 30 kwietnia 2024 r.

Wizualizacja części wystawy, na której zwiedzający poznają tajniki nawigacji przy wchodzeniu żaglowcem do portu

Konserwacja, remont i modernizacja Żurawia Gdańskiego – oddziału Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku wraz z utworzeniem nowej wystawy stałej dofinansowano ze środków budżetu państwa.

* Legendy Gdańskie J. Samp

ŁUKASZ GRYGIEL, Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

Muzeum Małopolski Zachodniej w Wygiełz...

VIII Forum Regionalne Między Małopolską a Górnym Śląskiem pt. „Po nitce do kłęb...

Barwy holi

W starożytnej Mithili – krainie położonej u podnóży Himalajów, poprzecinanej rz...

Pierwsze z cyklu spotkań – prele...

To wydarzenie w Międzyzdrojach otwiera serię spotkań-prelekcji poświęconych szt...

Dwie dusze twórcy ludowego

Otwarcie wystawy: 4 listopada 2024 (wernisaż) wystawa dostępna dla zwiedzającyc...

Ogień. Opowieść o Janis Joplin

Powieść ukazuje burzliwe życie Janis Joplin. W tej wciągającej historii na...