Zakończył się kolejny etap prac ekshumacyjnych prowadzonych w chojnickiej Dolinie Śmierci przez Fundację Przyjaciół Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk oraz pion prokuratorski Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku. W masowym grobie ofiar zbrodni niemieckich z okresu II wojny światowej ujawniono kolejne szczątki ofiar oraz należące do nich przedmioty osobiste.
W trzech jamach grobowych odnaleziono prawie tonę ludzkich kości i ich fragmentów. Szacuje się, że pochodziły one od 100 – 500 osób. Oprócz tego archeolodzy znaleźli także ponad 4250 artefaktów, które należały do ofiar w momencie śmierci. Były to m.in. obrączki, pierścionki, sygnety, medaliki z wyobrażeniem Matki Boskiej, krzyżyki, koraliki stanowiące elementy różańców, srebrne zegarki kieszonkowe oraz na rękę, fragmenty obuwia, guziki, okulary, łyżki i sztuczne zęby. Część przedmiotów uległa zniszczeniu w wyniku kontaktu z ogniem. Zabezpieczono także bardzo drobne elementy, takie jak fragmenty szpul z zachowanymi nićmi, naparstek, rysiki od ołówków, fragmenty wiecznych piór oraz długopisów, kilkumilimetrowe elementy odzieży i obuwia.
Podczas prac w Dolinie Śmierci odkryto również prawie 250 łusek i pocisków od niemieckich pistoletów Walther PPK oraz P08 Parabellum. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych metod badań archeologicznych udało się także zabezpieczyć ponad 100 kilogramów drewna i węgli drzewnych, których używano do palenia ciał ofiar, by zatuszować ślady dokonanych zbrodni.
Archeologom pracującym w Chojnicach udało się też poznać tożsamość kolejnej osoby zamordowanej przez Niemców w Dolinie Śmierci w styczniu 1945 r. Inicjały oraz data ślubu znajdujące się na jednej z obrączek świadczą o tym, że należała ona do Anny Stołowskiej z d. Walkowskiej, urodzonej 20 maja 1890 r. w Ryszewie, aresztowanej przez grudziądzkie Gestapo w nocy z 16 na 17 stycznia 1945 r. Razem z Anną Stołowską Niemcy zatrzymali wówczas prawie całą jej rodzinę, czyli męża Stanisława oraz trójkę ich dzieci: Marię, Jana i Jerzego Szczepana. Po aresztowaniu trafili oni do aresztu Gestapo w Grudziądzu, a stamtąd po kilku dniach zostali przewiezieni do Bydgoszczy i wraz z resztą więźniów „ewakuowani” w nieznanym kierunku. Najprawdopodobniej cała piątka trafiła do Chojnic i została zamordowana na terenie Doliny Śmierci. Z całej rodziny ocalał tylko syn Tadeusz, który w tym czasie przebywał na robotach przymusowych koło Bydgoszczy.
Czynności ekshumacyjne i badania archeologiczne prowadzone były przez archeologów, antropologów i etnologów z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, Uniwersytetu Łódzkiego, biegłą medycyny sądowej – Joannę Chociej oraz prokuratorów, historyków i pracowników merytorycznych Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku.
Prowadzący badania składają podziękowania za wsparcie i życzliwą pomoc członkom Ochotniczej Straży Pożarnej w Chojnicach, Urzędowi Miasta Chojnice, właścicielowi terenu objętego badaniami, czyli Instytutowi Hodowli i Aklimatyzacji Roślin (Państwowy Instytut Badawczy), a także policjantom z Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach i mieszkańcom Chojnic.
Projekt naukowy, który jest częścią prowadzonego śledztwa pionu śledczego IPN w Gdańsku, dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury. Współfinansuje go Urząd Miasta Chojnice.
Instytut Pamięci Narodowej w Gdańsku ponawia swoją prośbę do wszystkich osób, których krewni stracili życie z rąk funkcjonariuszy i współpracowników III Rzeszy na terenie Chojnic oraz powiatu chojnickiego, o zgłaszanie się do IPN Oddział w Gdańsku w celu zdania relacji o historii swoich krewnych oraz ewentualnego udostępnienia materiału genetycznego do badań identyfikacyjnych, które będą prowadzone przez Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie.
Kontakt: Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Gdańsku, al. Grunwaldzka 216, 80-266 Gdańsk, tel. 58 660 67 30.