wtorek, 23 kwietnia, 2024

Co dziś pozostało z dziedzictwa ideowego I Zjazdu Solidarności? Siedem debat i dwa dni obrad w ramach Święta Wolności

Czterdzieści lat temu Gdańsk był centrum refleksji nad fundamentalną przemianą Polski. W hali Olivia jesienią 1981 roku odbył się I Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ Solidarność. Obrady odbyły się w dwóch turach: od 5 do 10 września oraz od 26 września do 7 października 1981 r. i zgromadziły 936 delegatów. – Jeżeli pozostaniemy jak w sierpniu razem, silni, mimo kłopotów i trudności, mimo różnic zdań – wygramy – mówił wówczas Lech Wałęsa. I Polskę zrobimy taką, jaką sobie wymarzyliśmy, bo inna być nie może.

O tym, jaka miała być ta Polska w wizji delegatów I Zjazdu, czy Solidarność była monolitem, a także o roli wolnych mediów w tym niezwykłym czasie debatowano w Europejskim Centrum Solidarności podczas Święta Wolności.

Konferencja została zatytułowana przez organizatorów (SAMORZĄDNA) RZECZPOSPOLITA XXI wieku. Trwała dwa dni, w jej ramach odbyło się siedem debat, które zgromadziły 24 dyskutantów. Byli wśród nich historycy dziejów najnowszych, dziennikarze i przede wszystkim uczestnicy I Zjazdu i działacze opozycji demokratycznej lat osiemdziesiątych XX wieku, między innymi Jerzy Buzek, Ryszard Bugaj, Grzegorz Grzelak, Jerzy Osiatyński, Tadeusz Syryjczyk i inni.

– Wielotygodniowe wydarzenie (I Zjazd – przyp. red.) było czasem zbiorowego praktykowania demokracji w dyktaturze oraz tworzenia programu otwierającego system polityczny i gospodarczy Polski. Demokratyzacja państwa, gospodarki i społeczeństwa, wprowadzenie systemu ochrony praw człowieka, wolność słowa oraz solidarność z sąsiednimi narodami – to były główne tematy debat zjazdowych. Stan wojenny zatrzymał realizację pierwszego programu Solidarności, ale twórcza energia zjazdu przetrwała i stała się osiem lat później źródłem przemian Rzeczypospolitej – powiedział Basil Kerski, dyrektor ECS.

Konferencja rozpoczęła się w sobotnie południe (28.08). Do okrągłego stołu debat zostali zaproszeni: Jerzy Buzek, były premier RP i były przewodniczący Parlamentu Europejskiego jako pierwszy Europejczyk z naszej części Europy, Monika Chabior, zastępczyni prezydent Gdańska ds. równego traktowania, Grzegorz Grzelak, działacz opozycji demokratycznej  i wiceprzewodniczący sejmiku województwa pomorskiego oraz Basil Kerski, publicysta, redaktor i menadżer kultury, dyrektor ECS.

Niezwykły Program

Jerzy Buzek wspominał, jak powstawał program Solidarności podczas Zjazdu.

– Sam się dziwię, jak to zostało wymyślone (program Solidarności z I Zjazdu – przyp. red.). Każdy z nas, delegatów, czuł zobowiązanie. Byliśmy demokratycznie wybrani. Przewodniczącym komisji programowej był Bronisław Geremek. Zgłoszono ponad tysiąc poprawek i każda poprawka była głosowana. To był efekt zbiorowego działania. Ten program to projekt nowoczesnego, zdecentralizowanego państwa, ale bez uwzględniania spraw gospodarczych. Znalazły się tam samorządy lokalne, absolutnie niezależne, które muszą mieć osobowość prawną, majątek, budżet i administrację. Dopiero cztery lata później w Europie uchwalono Europejską Kartę Samorządu Lokalnego. To niezwykłe osiągnięcie.

Grzegorz Grzelak przyznał, że uważał wówczas, że Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej jest nazbyt radykalne.

– Niezależnie czuliśmy też, że to jest wielki wyłom w systemie komunistycznym – mówił.

Z kolei Monika Chabior, komentując ten program sprzed 40 lat, powiedziała:

– Delegaci mieli szansę, by sobie tę Polskę wymarzyć… kraj, w którym chcieli żyć. W odniesieniu do tego dokumentu chcę tylko powiedzieć, że jest on absolutnie doskonały… jest kluczem do zrozumienia tego, co się dzieje w dzisiejszej polityce.

O gospodarce i monolicie Solidarności

Kolejną debatę rozpoczęło wspomnienie dwóch wielkich osobowości ruchu Solidarności: Henryka Wujca i Jana Lityńskiego. Obaj byli silnie związani z ECS. Jej tematem było Przesłanie dla Europy „Posłanie…i odzew ze strony państw bloku wschodniego, a udział w niej wzięli Nikołaj Iwanow, Antoni Pietkiewicz i Henryk Siciński.

Jeszcze tego samego dnia odbyła się dyskusja o myśli programowej I Zjazdu, a pierwszy dzień konferencji zwieńczyła debata Między kapitalizmem a centralnym planowaniem. W stronę gospodarki mieszanej. Wybrzmiały na niej głosy doświadczonych polityków, działaczy gospodarczych i badaczy: Ryszarda Bugaja, Wojciecha Morawskiego, Jerzego Osiatyńskiego i Tadeusza Syryjczyka. 

– Na I zjeździe postulowaliśmy reformy przełomowe, ale dla gospodarki centralnie planowanej. Nie przekroczyliśmy Rubikonu zmian w ustroju. Można powiedzieć, że postulowaliśmy „dużo rynku” – mówił Ryszard Bugaj.

Jerzy Osiatyński dokonał krótkiej analizy cech gospodarki PRL:

– Jej problemem był niski poziom innowacyjności. W gospodarce kapitalistycznej innowacyjność sprzyja mnożeniu zysków. W gospodarce centralnie planowanej nie było szansy na innowacyjność, gdy priorytetem było zatrudnianie, także rozbudowywanie aparatu kontroli. […]W 1989 roku wiedzieliśmy, że reformy muszą być tak głębokie, aby nie można było ich zawrócić. Było to odejście od Porozumień Sierpniowych, tak, ale wtedy było jedyną szansą.

Drugi dzień konferencji, niedzielę, otworzyła niezwykle ciekawa debata Czy Solidarność była monolitem? Frakcje i podziały. Zgromadziła ona spore grono słuchaczy, a wśród dyskutujących byli historycy: dr Tomasz Kozłowski i prof. Wojciech Polak, którym towarzyszył Jan Rulewski, działacz Solidarności w Bydgoszczy, więzień polityczny, a w wolnej Polsce poseł i senator.

– Solidarność to było pospolite ruszenie Polaków o różnych poglądach. Wszystkie, różnorakie frakcje i ruchy, które uwidoczniły się zwłaszcza po 1984, to byli adoratorzy „Panny S.”. Miałem wrażenie, że społeczeństwu te podziały były dość obojętne – mówił prof. Polak.

Jan Rulewski odniósł się do kwestii, czy w Solidarności byli ekstremiści.

– Nasze działania nie były ekstremizmem. Solidarność była ruchem pokojowym, który posługiwał się takimi narzędziami jak strajk, demonstracja, protest, głodówka.

I podsumował znaczenie stanu wojennego:

– Z tej jednej celi, do której nas wrzucono, wyszliśmy znów razem podpisać start do nowej Rzeczypospolitej.

Wolne media i ich misja

Druga z debat tego dnia dotyczyła działań Służby Bezpieczeństwa i władz partyjnych wobec I Zjazdu, a ostatnia – Rola wolnych mediów podczas I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” – zgromadziła cztery panie: Ewę Kulik-Bielińską, Annę Marię Mydlarską, Joannę Szczęsną i Joannę Wojciechowicz. Każda z uczestniczek debaty brała udział w I Zjeździe.

Ewa Kulik-Bielińska przywołała słynne zdanie Mieczysława Rakowskiego  „Kto ma informację, ten ma władzę”.

– Dziennikarstwo odpowiedzialne oznacza, że nie coś zatajamy, ale mamy odpowiedzialność za słowo. Piszemy tak, żeby nie powodować nienawiści. Fakty mają mówić za siebie, nie mieszamy faktów z komentarzem – mówiła. Tę opinię uzupełniła Joanna Szczęsna:

 – Uważam, że jedną z podstawowych roli mediów jest też dawanie ludziom bezpieczeństwa. Jeśli władza traktuje obywateli niesprawiedliwie – w Polsce czy gdziekolwiek indziej – prześladuje, represjonuje, rolą prasy jest to ujawniać. Bo to daje ofiarom nadużyć poczucie, że są dostrzeżeni, dostają wsparcie. A władzy patrzeć na ręce i piętnować […]. Jednym z problemów jest to, że władza stoi teraz w pełnym bezwstydzie.

Anna Maria Mydlarska bardzo celnie podsumowała rolę pluralizmu w mediach.

– Jeżeli pokażemy prawdę w wolnych mediach – to zawsze się obroni. Nie ma wolnych mediów bez wolnych dziennikarzy, nie ma wolnych mediów bez swobody twórczej wypowiedzi. Od 1981 roku moja koncepcja wolnych mediów nie zmieniła się.

Zapytana o ówczesny stosunek do zachodnich mediów, podkreśliła, że wszystkie osoby zaangażowane w tą współpracę miały poczucie misji.

– Tłumacze otrzymali słownik terminów, które – wolą związku Solidarność – miały dotrzeć do zachodnich mediów. Tak też zostały przygotowywane podpisy na wystawie stałej – wspominała.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

ŚWIAT DZIECIĘCY W RYSUNKU I GRAFICE MA...

25 kwietnia 2024 - 23 czerwca 2024 Dwór Karwacjanów Już od czwa...

GORLICKIE ULICE – 3 MAJA

Wernisaż wystawy "Gorlickie ulice - 3 Maja" odbędzie się w piątek 26 kwietnia o...

Chłop-niewolnik? Opowieść o pańszczyźn...

28 kwietnia – 10 październik 2024 r. Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu R...

Miecze japońskie to nie tylko broń, al...

Miecze Japońskie. Z kolekcji gen. Sławomira Petelickiego i Polskiej Sekcji Miec...

Festyn Zielonoświątkowy – 19.05....

Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie zaprasza n...