Po wejściu w życie ustawy nakazującej podmiotom publicznym dostosowanie stron internetowych do potrzeb osób z niepełnosprawnościami pojawiło się sporo wątpliwości. Wyjaśniamy niektóre z nich.
Wbrew obiegowym opiniom, tworząc treści na strony internetowe, nie musimy korzystać z określonego kroju czcionki. Owszem, jedne są bardziej „przyjazne” osobom z wadami wzroku, inne mniej, ale nie istnieją przepisy nakazujące stosowanie którejś z nich. Niemniej jednak warto korzystać z tych, które są łatwiejsze do czytania, bo przecież zależy nam na tym, żeby dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców, prawda?
Kolejnym mitem krążącym w przestrzeni publicznej jest rzekomy zakaz justowania tekstu (wyrównywania go do lewej i prawej strony) – zarówno na stronach internetowych, jak i w dokumentach. Takiego zakazu w ustawie nie ma, ale zaleca się, by nie wyrównywać tekstu po prawej stronie, bo to bardzo poprawia jego czytelność. Jeśli chodzi o wyrównywanie tekstu po lewej stronie, to ustawodawca (wbrew opiniom niektórych) nie nałożył na podmioty publiczne zakazu stosowania wcięć – jeśli poprawi to czytelność tekstu, jak najbardziej możemy zastosować takie formy dostępne w edytorze, jak lista czy cytat.
Tłumacz języka migowego – tak czy nie? Ustawa o dostępności cyfrowej nie nakłada obowiązku dodawania go do materiałów multimedialnych na stronach internetowych czy aplikacjach mobilnych, ale jest to bardzo dobra i polecana praktyka, która pomaga zrozumieć prezentowane przez nas treści większej liczbie osób. Obowiązkiem jest za to dodawanie do publikowanych treści napisów rozszerzonych.
oprac. na podstawie materiałów KPRM