wtorek, 21 maja, 2024

Skrzynie z wiekiem. Do rzeczy.

Skrzynia to mebel, który na wsi zaczęto używać w XVIII w., ale dopiero w następnym stuleciu stał się stałym i powszechnym elementem wyposażenia każdej chałupy. Była niezbędna w posagu panny młodej. Zapraszamy na wystawę skrzyń wianowych ze zbiorów Sądeckiego Parku Etnograficznego i Muzeum Pienińskiego w Szlachtowej.

Na ogół skrzynia była jedynym malowanym meblem w izbie. Pięknie zdobiona, najczęściej rozłożystymi, fantazyjnymi bukietami kwiatów komponowanymi na kolorowym tle, stała w widocznym miejscu, obok prostych chłopskich sprzętów – stołu, ław, łóżka czy półki na naczynia wybijała się na plan pierwszy. Służyła głównie do przechowywania kobiecej odzieży, obrusów, pościeli, dewocjonaliów, kosztowności, dokumentów, pieniędzy i rodzinnych pamiątek.

Pełniła także inną rolę. Przez lata gromadzono w niej wiano do zamążpójścia świadczące o zamożności i gospodarności panny.

Skrzynia wianna była najbardziej spersonalizowanym meblem, nierozerwalnie związanym z jedną kobietą, towarzyszącym jej od młodości po grób. Tylko ona jedna miała do niej klucz. Jeśli w bogatej chałupie mieszkały trzy pokolenia kobiet, to każda miała swoją skrzynię, a najważniejsza była skrzynia gospodyni. W uboższych domostwach młoda panna przejmowała skrzynię po babce.

Pod koniec pierwszej połowy XX w. skrzynia zaczęła tracić swoje znaczenie. Nie była już częścią wiana panny młodej, przestała być jedynym miejscem przechowywania odzieży odświętnej. Została zastąpiona szafą i przestała zajmować eksponowane miejsce w izbie.Zdobienie skrzyni sarkofagowejNa Sądecczyźnie oraz na terenie Pienin i Rusi Szlachtowskiej występowały dwa typy skrzyń. Starsze to skrzynie wykonywane techniką ciesielską z twardego drewna (zazwyczaj bukowego). Ich ściany łączono „na słup”, wieko miało najczęściej formę dachu dwuspadowego, stąd określenie skrzynie „sarkofagowe”. Przyozdabiano je żłobkowanym ornamentem geometrycznym, w którym charakterystyczne były motywy rozety cyrklowej i jodełki. Młodszy typ skrzyń miał boki łączone w narożach „na węgiełki” i nogi z ozdobnie wycinanych desek. Większość miała kształt prostopadłościanu. Deski na nie cięto z grubych pni drzew iglastych, aby były jak najszersze i nie trzeba było ich kleić. Na półskrzynki (znajdujące się wewnątrz) używano desek cieńszych, półcalowych. Ten typ miał płaskie wieko, wykonane najczęściej z dwóch, trzech desek, ujętych z trzech stron w listwę. Skrzynie malowano niekiedy na jeden kolor, najczęściej zielony lub brązowy, ale zwykle zdobiono je polichromią szczególnie bogatą na ściance frontowej i wieku. Malowanie skrzyń zostało zapożyczone z meblarstwa renesansowego. Rozpowszechnione zostało przez stolarzy małomiasteczkowych i wiejskich. Do malowania używano farb klejowych lub pokostowych. Na wygląd mebla najważniejszy wpływ miała miejscowa moda.

Skrzynia drewniana malowana w kwiaty

Starszy typ skrzyń występujący na terenie Pienin charakteryzuje się ciemnozielonym tłem, na którym namalowane są dwa symetryczne pola kwiatowe, nawiązuje do skrzyń typu spiskiego. W nowszych typach zaznaczają się wpływy podhalańskie – na ciemnozielonym tle trzy symetryczne pola bukietów w barwach czerwonych oraz starosądeckie z trzema polami kwiatowymi w barwach żółtych. Skrzynie Górali Sądeckich zdobiono najczęściej dwoma bukietami często umieszczonymi w doniczkach lub wazonach na jednolitym tle. U Lachów najpopularniejsze były malunki z rozbudowanymi stylizowanymi bukietami kwiatowymi na dwóch wyodrębnionych polach zdobniczych. Czasami na licu lub wewnętrznej stronie wieka skrzyni umieszczano napisy z imieniem, nazwiskiem i datą ślubu panny.  

Mieszkańcy sądeckich i pienińskich wsi skrzynie wianowe nabywali w ośrodkach stolarskich w Starym Sączu, Limanowej, Łącku, Piwnicznej, w Nowym Targu i na Spiszu, wykonywali je również miejscowi stolarze.

W skrzyni kobiety przechowywały odświętną odzież. Wypełniały je ciężkimi spódnicami z przędzy bawełnianej tzw. „kanafoskami”, lnianymi „farbionkami” barwionymi modrym drukiem i lekkimi, kolorowymi „tybetkami”. W skrzyniach przechowywano lniane koszule ze „smużkami” i przyrąbkami oraz bielutkie, płócienne z niewielką kryzą, ozdobione białym haftem. Było to  miejsce także na kaftany, bluzki z pionowymi zakładkami oraz gorsety sukienne w kolorze czerwonym lub zielonym zapinane na guziczki, tybetowe i aksamitne, haftowane w polne i ogródkowe kwiaty, zdobione cekinami, wiązane wstążką w kokardę. Niejedna włożyła do skrzyni czepiec, który mężatka pierwszy raz zakładała podczas obrzędu ocepin; płachtę „rańtuch” z samodziałowego płótna; zapaski: z płótna białego, samodziałowego i granatowego ręcznie drukowanego i tiulowe; chustki „smatki” i chusty naramienne tzw. odziywacki. W półskrzynku trzymano korale, gromnicę i książeczkę do nabożeństwa.

Front skrzyni drewnianej z bogatym malowaniem

Skrzynia zwykle trafiała do domu wraz z dziewczyną wprowadzającą się do męża. Stanowiła część jej posagu (wiana), stąd określenie skrzynia wianna lub krócej „wianówka”. Tradycyjnie zwoziny, czyli przeprowadzka młodej do nowego domu, odbywały się dzień lub dwa po uroczystościach weselnych. Brała w nich udział rodzina, najbliżsi sąsiedzi i znajomi młodych. Pan młody, często w towarzystwie druhny i kilku drużbów, do domu dziewczyny przyjeżdżał wozem. Spotkanie zwykle przeradzało się w zabawę z muzyką i tańcami, u bogatszych przygotowywano także obiad. Kulminacyjnym momentem było pożegnanie dziewczyny z rodzicami, rodzeństwem i rodzinnym domem, czyli wszystkim co „jej było miłe przez to panieństwo”. Młoda dziękowała rodzicom za wychowanie, całowała na pożegnanie braci i siostry, żegnała wszystkie domowe kąty i ulubione meble. Na pamiątkę rodzinnego domu matka ofiarowywała córce święty obraz upatrzony przez młodą wśród wizerunków wiszących w izbie. Dziewczyna najczęściej wybierała Matkę Boską Karmiącą, bo „dawała życie”. Na wiano, oprócz skrzyni i innych mebli, np. łóżka czy kołyski, składały się pierzyny, poduszki, płótna, strój świąteczny, także naczynia np. maślniczka, cebrzyki, garnki, drewniane łyżki. Na nowe gospodarstwo młoda mężatka dostawała krowę, czasami też owcę czy kozę, świnię i drób (z wyjątkiem kur, bo jak mówiono – rozdrapałyby gospodarkę). Młodzi ładowali wiano na wóz i w towarzystwie rodziców i przyjaciół przewozili je do domu rodziców pana młodego, który odtąd miał być nowym domem dziewczyny.

07.07.2023 – 01.10.2023

Sądecki Park Etnograficzny
ul. B. Wieniawy-Długoszowskiego 83 B
33-300 Nowy Sącz

Źródło: Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pod naszym patronatem

Całe piękno świata

Poruszająca opowieść strażnika Metropolitan Museum of Art o sztuce i życiu. ...

WIKTORIA DUBOWIK / MALARSTWO, BATIK

Zapraszamy serdecznie na wernisaż malarstwa ukraińskiej artystki Wiktorii Dubow...

Nie połamać języka!!!

Już w piątek tłumaczka i filolog Beata Bednarowska będzie gościła w Poznaniu. ...

Chłop-niewolnik? Katalog wystawy

Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie Ul. Dwo...

OTWARCIE SEZONU LETNIEGO W SZYMBARSKIM...

28 kwietnia 2024 Skansen w Szymbarku Rejestracja Zapraszamy w niedziel...